Mateo: To może być dobry test, bo gramy na trudnym terenie

Stan formy:
– Dobrze trenowaliśmy, a było na to więcej czasu niż zwykle, bo mecz jest w piątek. Wykonaliśmy dobrą pracę i rozwijaliśmy się w pewnych aspektach. Chcemy być przygotowani na podejście do bardzo skomplikowanego spotkania w hali, gdzie doskonale wiemy, jak trudno jest wygrać. Do tego naprzeciw stanie Fenerbahçe, które spisuje się naprawdę dobrze. Wiele wyciągają ze swoich rzutów, wiele ataków kończą punktami i bardzo dobrze potrafią karać rywali za straty. Sezon w ich wykonaniu jest wyjątkowy, ale postaramy się pokonać ich w ich domu.

Stan zdrowia Rudy’ego:
– Krok po kroku dochodzi do siebie i wchodzi do dynamiki zespołu, chociaż na razie w treningach z grupą bierze udział w bezkontaktowych ćwiczeniach. Jest coraz bliżej powrotu, ale w tym momencie jeszcze nie jest gotowy do gry.

Dobry początek sezonu Fenerbahçe:
– Nie zaskakuje mnie to, ponieważ zarówno trener, jak i zawodnicy mają ogromne doświadczenie z Euroligi. Czują chemię między sobą i wychodzą z tego dobre wyniki. Euroliga jest bardzo długa i nie daje ci chwili na złapanie oddechu. Zobaczymy, jak to wytrzymają wszystkie drużyny. Każdy ma swoje momenty, które trzeba wykorzystać, a moment Fenerbahçe jest znakomity. Mam nadzieję, że stawimy im czoła.

Kontuzja Wilbekina i gra Motleya:
– Motley gra naprawdę dobrze, wiele wnosząc do całego zespołu. Wilbekin jest ważnym zawodnikiem. Jego kontuzja jest przeszkodą, którą wielka drużyna musi rozwiązać. Wszyscy przechodzimy przez takie sytuacje. Fenerbahçe ma nadmiar zasobów: Gudurić, Mahmutoğlu, Edwards, Calathers, Hazer, Hayes…, żeby rozegrać dobry mecz, mimo że Wilbekin zawsze będzie dla nich ważny. Z pewnością jednak z tak szeroką kadrą nie odczują tej nieobecności.

Bardziej regularny Real Madryt:
– Drużyna znajduje się na takiej linii pracy, którą musimy kontynuować, chociaż ciągle nie jesteśmy tak regularni, jakbym tego chciał. Na marginesie tego, czy wygrywamy, czy przegrywamy pojedyncze mecze, chcemy znaleźć serię zwycięstw. Passa porażek sprawia, że pojawiają się wątpliwości. Czasami pojawiają się takie spotkania, w których wynik jest bardzo wysoki, ale to od razu nie oznacza, że defensywa jest bardzo zła. Ostatnio Betis rzucił nam tylko 55 punktów, a my nie broniliśmy dobrze. Czasami zdarza się też odwrotnie.

Podobieństwo Fenerbahçe do CSKA:
– Tak, ta drużyna ma w sobie wiele z CSKA. Trener (Dimitris Itoudis – przyp. red.) daje im określoną osobowość i podobne koncepcje, mimo że ma innych zawodników, przez co nie może grać identycznie. Pewne schematy jednak już widzieliśmy w CSKA. Niezależnie od tego, czy pojawiają się podobieństwa, to obie drużyny nie grają identycznie i mają inne kadry. Fenerbahçe to zespół z najwyższej półki, znakomicie trenowany przez wspaniałego trenera.

Kontuzje Hangi i Yabusele:
– Yabusele jest na dobrej drodze, kontynuując swoją rehabilitację. Może robić coraz więcej. Mamy nadzieję, że niedługo będzie mógł być z drużyną, bo wszystko idzie w dobrym kierunku. Z Hangą musimy bardzo uważać. Jego kontuzja się odnawia i, mimo że nie jest bardzo poważna, wolimy trochę dłużej poczekać, żeby całkowicie wyzdrowiał. Nie chcielibyśmy odnowienia urazu. Ta kontuzja dokucza mu od poprzedniego sezonu. Odnowił ją w reprezentacji podczas Eurobasketu i ponownie u nas. Nie chcemy teraz przyspieszać jego powrotu.

Sprawdzian dla drużyny:
– Nie sądzę, żeby to był sprawdzian, chociaż to może być dobry test, bo gramy na trudnym terenie. Jednak to tylko kolejne spotkanie w sezonie zasadniczym. Jeśli wygramy, to byłby sygnał, że zmierzamy w dobrym kierunku. Jeżeli przegramy, to też nie byłaby katastrofa, ponieważ to nie jest łatwy teren. Zobaczymy, dokąd będziemy w stanie dotrzeć.

Klucz do zwycięstwa:
– Nie tracić piłek. Jeśli będziemy je tracić, narazimy się na kontrataki, ponieważ Fenerbahçe potrafi karać cię za straty. Zdobywają prawie 13 punktów na mecz po stratach rywala. Oni nie odbierają najwięcej piłek, ale najlepiej potrafią karać za straty.