Advertisement
Menu
/ marca.com

Główne cele spełnione

Wygrany Superpuchar Europy, awans z pierwszego miejsca w grupie Ligi Mistrzów i wyrównana walka z Barceloną o tytuł mistrzowski. Real Madryt ma za sobą prawie perfekcyjną pierwszą część sezonu 2022/23.

Foto: Główne cele spełnione
Fot. Getty Images

Real Madryt dobrnął do przerwy na mundial w Katarze i dzięki ostatniemu zwycięstwu z Cádizem tę pierwszą część sezonu można ocenić jako bardzo dobrą. Jedynie minikryzys, który nawiedził w ostatnim czasie Santiago Bernabéu i doprowadził do potknięć z Gironą i Rayo Vallecano, które pozbawiły Królewskich pozycji lidera na rzecz Barcelony, sprawił, że nie skończyło się ostatecznie na ocenie celującej.

Podopieczni Carlo Ancelottiego mają za sobą prawie perfekcyjne trzy miesiące. Zaczęło się od zwycięstwa 10 sierpnia i skończyło się na zwycięstwie 10 listopada. W sumie 21 rozegranych meczów na przestrzeni wszystkich rozgrywek z bilansem 16 zwycięstw, trzech remisów i dwóch porażek oraz 50 zdobytych i 20 straconych bramek. Liczby praktycznie takie same jak te przed rokiem na tym samym etapie sezonu – 16 zwycięstw, trzy remisy, dwie porażki, 50 zdobytych i 18 straconych bramek.

Najważniejsze cele przed mundialem zostały spełnione. Piłkarze Realu Madryt sięgnęli po jedyny jak na razie możliwy do wygrania tytuł, w Lidze Mistrzów awansowali do kolejnej rundy z pierwszego miejsca w grupie i są w walce o tytuł mistrzowski. Największy wpływ na taki stan rzeczy miał rewelacyjny start sezonu, w którym Królewscy zanotowali serię dziewięciu zwycięstw z rzędu. To z kolei doprowadziło do stworzenia zaliczki, dzięki której nadejście gorszych tygodni nie kończyło się poważniejszymi konsekwencjami.

W Lidze Mistrzów potknięcia z Szachtarem Donieck i Lipskiem nie miały ostatecznie żadnego wpływu na sytuację w grupie. W La Lidze natomiast Los Blancos zgubili już w sumie siedem punktów, z czego pięć w ostatnich trzech kolejkach i w tym momencie do liderującej Barcelony tracą dwa oczka. Trzeba tu jednak podkreślić to, jak świetny sezon ligowy rozgrywają Katalończycy, którzy na przestrzeni ostatnich trzynastu kolejek oprócz porażki na Bernabéu zanotowali komplet zwycięstw. To narzucone przez Barçę tempo utrzymuje tylko Real Madryt, gdyż kolejni w tabeli Real Sociedad i Atlético Madryt do lidera tracą już odpowiednio 11 i 13 punktów.

Problemy Benzemy i Courtois
Bardzo dobra pierwsza część sezonu w wykonaniu Królewskich miała miejsce mimo problemów, z jakimi zmagali się Thibaut Courtois i Karim Benzema. Ten pierwszy przegapił w sumie sześć meczów, a ten drugi aż dziewięć. Od 6 września i meczu Ligi Mistrzów z Celtikiem obaj nie zagrali już razem, co przekłada się na piętnaście meczów bez galaktycznej pary, która miała kluczowy wpływ na dublet z poprzedniego sezonu.

Największy regres względem ubiegłorocznych rozgrywek notuje Benzema – w tym momencie ma na koncie sześć bramek i jedną asystę, a rok temu po 21 meczach miał 17 bramek i osiem asyst. Na szczęście dla madridistas krok naprzód postanowili wykonać Vinícius, Fede Valverde i Rodrygo, którzy w sumie zdobyli 25 bramek i rozdali 14 asyst. Nie da się ukryć, że nowe tridente Ancelottiego miało fundamentalne znaczenie w kontekście właściwego wejścia w ten sezon.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!