Mecz z obrońcami tytułu

Koszykarze Realu Madryt w ostatnim tygodniu pozostawili po sobie bardzo mieszane odczucia. Najpierw na wyjeździe pokonali Olimpię Mediolan, co można uznać za świetny wynik. Jednak w weekend niespodziewanie przegrali z Saragossą, która do tego momentu miała na koncie komplet porażek. Na tym etapie takie wpadki nie są szczególnie kosztowne, ale potrafią powiedzieć coś o stanie drużyny w danej chwili. Królewscy grają nierówno i przez to trudno przewidzieć, które oblicze zespołu zobaczymy dzisiaj, a do stolicy Hiszpanii przylatuje broniący tytułu Efes.

W poprzedniej edycji Euroligi mecz Realu Madryt z Efesem był starciem o tytuł. Po bardzo zaciętym spotkaniu Blancos przegrali 57:58. Turcy obronili tytuł i będą próbowali to zrobić ponownie. Rok temu również bardzo słabo rozpoczęli sezon zasadniczy, ale stopniowo się rozkręcali w trakcie trwania rozgrywek. Teraz jest podobnie. Efes wygrał zaledwie jeden z ostatnich pięciu meczów w Eurolidze i zajmuje miejsce w końcówce stawki. Jednak mistrza nie można lekceważyć, szczególnie że defensywa madrytczyków pozostawia wiele do życzenia.

Real Madryt potrzebuje dzisiaj wygranej nie tylko z oczywistych powodów, czyli poprawy sytuacji w tabeli. Chodzi też o poprawę pewności siebie i oczyszczenie atmosfery wokół zespołu, ponieważ po porażce z Saragossą na trenera i drużynę spadła krytyka. Pokonanie obrońców tytułu przed własną publicznością mogłoby być impulsem do dalszej pracy.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 19:45.