Benzema i Valverde mogą nie zagrać z Gironą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przed meczem z Lipskiem Carlo Ancelotti zapowiadał, że w niedzielę do gry powinni wrócić Luka Modrić, Dani Ceballos, Fede Valverde i Karim Benzema. O ile pierwsza dwójka powinna znaleźć się w kadrze na spotkanie z Gironą, o tyle wobec występu Urugwajczyka i Francuza jest sporo wątpliwości.

Luka Modrić i Dani Ceballos, do których dołączył dziś Mariano, trenowali na pełnych obrotach, ale Fede Valverde i Karim Benzema już nie. Urugwajczyk ćwiczył indywidualnie w klubowych budynkach i na murawie, gdzie wykonywał przebieżki w korkach, co jest dobrym sygnałem, ale pomocnik cały czas odczuwa starcie z Papu Gómezem, który brutalnie sfaulował go podczas ostatniego ligowego spotkania z Sevillą.

Francuski napastnik trenował z zaś zespołem przez pierwszą część zajęć i wydaje się, że to właśnie Karim jest bliżej powrotu do gry niż Fede. W ostatnich dniach Benzema zmagał się z osłabieniem mięśnia czworogłowego lewej nogi, przez co przegapił dwa mecze z Sevillą i Lipskiem.

Większość hiszpańskich dziennikarzy nie podejmuje się oceny, czy Urugwajczyk i Francuz znajdą się w kadrze na niedzielny mecz, ale nikt nie ma wątpliwości, że występ ich obu stoi pod znakiem zapytania. Wszystko będzie zależało od tego, jak Valverde i Benzema będą czuli się jutro i czy będą zdolni odbyć pełny trening z kolegami z drużyny.