Brak filarów
W najbliższych dniach Królewscy będą musieli sobie radzić bez Thibaut Courtois i Karima Benzemy. Belgijski golkiper i francuski napastnik to filary pierwszego zespołu Realu Madryt, które miały kluczowy wpływ na sukcesy z ubiegłego sezonu.
Fot. Getty Images
Real Madryt wyjdzie dzisiaj na Coliseum Alfonso Pérez bez dwóch zawodników, którzy odegrali kluczowe role przy sukcesach z poprzedniego sezonu. Brak Thibaut Courtois i Karima Benzemy oznacza, że Królewscy w wyjazdowym meczu z Getafe będą musieli sobie poradzić bez najlepszego bramkarza na świecie i bez przyszłego zdobywcy Złotej Piłki. Dwie fundamentalne pozycje na boisku i dwa fundamentalne nazwiska, od których Carlo Ancelotti zawsze rozpoczyna układanie pierwszej jedenastki.
Courtois poprzedniego sezonu nie zakończył jako golkiper z najmniejszą liczbą straconych bramek w La Lidze (puścił ich w sumie 29 w 36 meczach, a najlepszy pod tym względem Bono z Sevilli zatrzymał się na 24 straconych bramkach w 31 meczach), ale w kluczowych momentach stawał na wysokości zadania. Widać to było zwłaszcza w Lidze Mistrzów, gdzie przede wszystkim w półfinałowym rewanżu z Manchesterem City i w finale z Liverpoolem popisał się nieprawdopodobnymi wręcz występami, które zdecydowanie przybliżyły Los Blancos do końcowego triumfu.
Belgijski golkiper stał na posterunku na bramce, a z drugiej strony boiska Benzema imponował swoimi popisami strzeleckimi. 44 bramki w 46 meczach, 27 bramek w La Lidze, 15 bramek w Lidze Mistrzów, z czego aż 10 w samej fazie pucharowej – to liczby, które mówią same za siebie. Francuski napastnik za poprzedni sezon odebrał już nagrodę dla Piłkarza Roku UEFA, a 17 października ma odebrać w pełni zasłużoną Złotą Piłkę.
Los chciał, że teraz Ancelotti traci jednocześnie zarówno Courtois, jak i Benzemę. Obaj nie zagrają dzisiaj z Getafe i tak naprawdę nie wiadomo, czy wyrobią się na wtorkowy mecz z Szachtarem Donieck w Warszawie. Celem numer jeden jest na pewno to, aby byli gotowi na Klasyk na Santiago Bernabéu, który zostanie rozegrany już 16 października. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Benzemy zabrakło w ligowym starciu z Barceloną i skończyło się na zaskakującej porażce aż 0:4.
Łunin i Rodrygo rozwiązaniem
Plan dotyczący zmienników jest na ten moment jasny. Między słupkami stanie Andrij Łunin, a w odwodzie pozostaną jeszcze Luis López i Lucas Cañizares. Ukraiński golkiper w ostatnich meczach z Osasuną i Szachtarem nie potrafił zachować czystego konta, ale jednocześnie nie można mu niczego zarzucić i jak na razie ewidentnie staje na wysokości zadania.
Jeśli chodzi o absencję Benzemy, to w jego miejsce wskoczy Rodrygo. Po krótkim przebłysku Edena Hazarda w meczu z Celtikiem brazylijski atakujący pokazywał się z bardzo dobrej strony w kolejnych spotkaniach z Mallorcą, Atlético i Szachtarem. W tym momencie ma na koncie cztery bramki i spośród wszystkich ofensywnych zawodników wykazuje się najwyższą skutecznością na pozycji środkowego napastnika.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze