Advertisement
Menu

Lipsk z łatwością rozbija BVB

RB Lipsk, który w nadchodzącym tygodniu zawita na Santiago Bernabéu, by zmierzyć się z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, spokojnie i bardzo pewnie ograł 3:0 Borussię Dortmund w debiucie swojego nowego trenera, Marco Rose.

Foto: Lipsk z łatwością rozbija BVB
Fot. Getty Images

W pierwszej połowie tego spotkania dużo lepszą ekipą na murawie był Lipsk. Już w 6. minucie zobaczyliśmy, że Marco Rose, nowy szkoleniowiec Byków, był w stanie w ciągu tych kilku dni za sterami Lipska przećwiczyć stałe fragmenty gry. Gdy Timo Werner wywalczył rzut rożny, w bardzo przytomny sposób przy dośrodkowaniu Szoboszlaia zachowała się cała ekipa gospodarzy. Nastąpił wyblok, a Willi Orban, choć musiał się niemal położyć, miał bardzo dużo miejsca do oddania celnego uderzenia i dania Lipskowi prowadzenia.

Od tej pory BVB starała się kontrować rywali, ale bardzo często zdarzało się, że niecelnie zagrywał w szczególności Julian Brandt, niwecząc wysiłek kolegów. Nieobecny był też Modeste. Lipsk z kolei wyprowadzał jeden szybki atak za drugim i wielokrotnie brakowało tylko tego ostatniego podania, by wyjść sam na sam. Tak zdarzyło się raz, ale dogranie Wernera do Szoboszlaia zostało przerwane cudem przez Wolfa. Tuż przed przerwą natomiast z fatalnego wyprowadzenia futbolówki przez Bellinghama skorzystał Simakan, dograł do Szoboszlaia, a ten fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego strzelił drugiego gola.

 

Druga połowa nie wydawała się cokolwiek zmieniać w kwestii układu sił na boisku. Lipsk dość spokojnie kontrolował wydarzenia na murawie, a BVB po drugim straconym golu zdecydowanie straciła impet. Trudno powiedzieć, czy gospodarze tego meczu zostali odmienieni po zmianie trenera, ale grali na bardzo dużej intensywności i byli bardzo groźni w kontratakach. Borussia kompletnie nie miała pomysłu na to, jak zagrozić rywalowi, a ci wyczekali swojego przeciwnika i w końcówce meczu dołożyli trzecią bramkę. Po raz kolejny dzięki pressingowi wysoko odebrali piłkę, rozegrali szybko akcję na jeden kontakt i Haidara musiał tylko trafić do pustej bramki. 

Lipsk pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie i z całą pewnością na Santiago Bernabéu udadzą się z ogromnymi chęciami i dobrym nastawieniem. Będą potrzebowali zwycięstwa, więc nie będzie to łatwy mecz dla podopiecznych Carlo Ancelottiego, a dzisiejsze bardzo, bardzo łatwe zwycięstwo z Borussią Dortmund tylko tę tezę potwierdza.

RB Lipsk – Borussia Dortmund 3:0 (2:0)
1:0 Orban 6' (asysta: Szoboszlai)
2:0 Szoboszlai 45' (asysta: Simakan)
3:0 Haidara 83' (asysta: Werner)

RB Lipsk: Gulácsi; Simakan (68' Henrichs), Orban, Diallo (77' Gvardiol); Szoboszlai, Laimer (86' Kampl), Schlager, Raum; Forsberg (77' Haidara); Werner (86' Silva), Nkunku.

Borussia Dortmund: Meyer; Meunier, Süle, Schlotterbeck, Guerreiro; Wolf (59' Reyna), Bellingham, Özcan (70' Njinmah), Brandt (59' Moukoko); Reus; Modeste (87' Can).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!