Militão pozwał matkę swojego dziecka
Éder Militão pozwał matkę swojego dziecka i jednocześnie byłą partnerkę o zniesławienie prowadzące do przemocy słownej na portalach społecznościowych.
Fot. własne
Militão został ojcem córeczki Cecilii 10 lipca. Kilka dni wcześniej rozstał się jednak z jej matką Karoline Limą, która w trakcie sezonu była jedną z pozaboiskowych bohaterek mediów społecznościowych w tematach związanych z Realem Madryt.
Brazylijski portal Splash jako pierwszy podał, że piłkarz pozwał Limę za zniesławianie go na jej kontach społecznościowych, które dodatkowo miało prowadzić do przemocy słownej ze strony jej fanów. Karoline udziela się głównie na Instagramie i w pozwie wymieniono między innymi właściciela portalu, czyli Facebooka. Pierwsza rozprawa ugodowa zaplanowana jest na 27 lutego 2023 roku.
Stoper ma żądać odszkodowania w wysokości około 8 tysięcy euro [to wersja brazylijska, gdzie pada kwota 45 tysięcy reali brazylijskich; Hiszpanie piszą o 90 tysiącach euro, ale nie znaleźliśmy potwierdzenia tej kwoty w źródłach brazylijskich]. „Ta przemoc słowna ze strony Karoline ma ciągle miejsce i jest stała. Używa ona do tego osobistego konta i prowadzi to do dodatkowych komentarzy na jej profilu, które atakują naszego klienta. Jej jedynym celem jest zniszczenie wizerunku naszego klienta”, skomentował Newton Ferreira, adwokat Militão.
Gabriella Garcia, prawniczka Limy, mówi o zaskoczeniu: „Karoline absolutnie o niczym nie wiedziała. Dowiedzieliśmy się o tym wszystkim z mediów. Naprawdę się tego nie spodziewaliśmy. Karoline jest wstrząśnięta i nie chce tego na razie komentować. Na razie próbuje to przyswoić, ale przygotowujemy już naszą obronę”. W Brazylii mówi się, że influencerka będzie chciała przede wszystkim pokazać, że Militão zostawił ją tuż przed porodem córeczki. „Karoline nigdy nie chciała zaszkodzić karierze Édera. Wręcz przeciwnie i udowodnimy to w sądzie”, dodaje Garcia.
Po kilkunastu godzinach od publikacji tych informacji sama Lima w nocy opublikowała dwie stories na Instagramie. Na pierwszym tylko płacze, a na drugim ze zdjęciem z Cecilią w tle komentuje: „Prosicie, żebym się wypowiedziała. Przepraszam, ale nie daję rady. Nie jestem silna w tym momencie. Moja prawniczka będzie mówić za mnie. Wszystko znajdzie się w mojej linii obrony. Co do mnie... Czuję się dobrze. Wiecie, kim jestem. Kocham was”.
Już dzisiaj po południu Karoline z uśmiechem przekazuje, że wszystko z nią w porządku i skupia się na Cecilii, która kończy dzisiaj 2 miesiące, oraz dziękuje za wszystkie wyrazy wsparcia.
Pierwszy pozew 24-letni stoper wniósł już 30 czerwca, gdy Lima jeszcze przed porodem Cecilii zaczęła opowiadać o kulisach jego urlopa z dala od niej i relacjonowała kryzys ich związku. Militão prosił wtedy o nałożenie na Karoline zakazu wypowiadania się na jego temat, ale sędzia Eliana Adorno de Toledo Tavares odrzuciła sprawę z powodu niewystarczających dowodów. Teraz miały pojawić się wystarczające podstawy do rozpoczęcia postępowania o zniesławianie prowadzące do przemocy słownej. Adwokat zawodnika podkreśla, że w ostatnich tygodniach cały proceder jeszcze znacząco się nasilił.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze