Rui Silva: Benzema imponuje, ale nie wzbudza strachu

Jak się czujesz po takim początku sezonu?
Gdy wygrywasz, wszystko jest łatwiejsze. Jesteśmy bardzo pewni siebie po takim początku.

Co było kluczowe przy tym komplecie zwycięstw w lidze?
Solidarność drużyny. Jest duże zaangażowanie i udało nam się dobrze rozpoczynać mecze. To jedna z kluczowych rzeczy, które doprowadziły nas do tego miejsca.

Czy w zasięgu wzroku są jakieś główne cele?
Patrzymy tylko na każdy mecz w danym czasie. Każde spotkanie będzie wymagało od nas innych rzeczy, chcemy być przygotowani. Patrzymy na jeden mecz na raz, postaramy się osiągnąć lepszy wynik niż w zeszłym roku.

Czy kwestia niezarejestrowanych zawodników miała na ciebie wpływ?
Nie, zostało to potraktowane bardzo naturalnie. Klub powiedział nam, że pracują nad tym, a zachowanie zawodników było wyjątkowe. Byli bardzo profesjonalni.

Bravo nadal nie grał, czy to na ciebie jakoś wpływa?
Nie, zawsze skupiałem się na tym, co do mnie należy, na tym, by pracować maksymalnie, by dać najlepszą odpowiedź na boisku. Rywalizacja jest zdrowa i teraz staramy się osiągać jak najlepsze wyniki.

Czy widzisz siebie grającego więcej?
Patrzę na to naturalnie, konkurencja jest zdrowa. Dam z siebie wszystko i zostawiamy to w rękach trenera, aby wybrał najlepszego zawodnika na każdy mecz. Będę miał maksymalny szacunek i zaangażowanie.

Jakie jest w tym wszystkim znaczenie Pellegriniego?
Jest bardzo przystępnym trenerem, daje szanse każdemu i jest fundamentalny w angażowaniu wszystkich. Bardzo dobrze przygotowuje też mecze, dając nam informacje o przeciwnikach i przekazując nam swoje doświadczenie, abyśmy osiągali lepsze wyniki.

Po tym, co osiągnęliście w poprzednim sezonie, kibice wymagają więcej. Czy zespół jest gotowy, by spełnić te oczekiwania?
To jest długa droga. To my pierwsi wymagamy od siebie więcej. Chcemy poprawić się w stosunku do zeszłego roku i jestem pewien, że z pomocą kibiców nam się to uda. Klub z tak dużą bazą fanów nie mógł tak długo obyć się bez zdobywania tytułów.

Jak pokonać taką drużynę jak Real Madryt?
Kluczem jest bycie zjednoczonym. Trzeba biegać dużo więcej niż oni. To bardzo silny przeciwnik, który sprawi nam trudności, ale mentalność jest taka, żeby pojechać i wygrać. Wiemy, że mamy możliwości, aby uzyskać dobry wynik.

To już pięć lat bez straconego gola przeciwko Realowi na wyjeździe.
Na Bernabéu zawsze jest trudniej. Mamy bardzo dobrą passę i miejmy nadzieję, że nie będzie już wpadek. Jeśli nie strzelą gola, to jest to duży krok w stronę dobrego wyniku.

Czy Benzema wzbudza strach?
Oczywiście imponuje, ale nie wzbudza strachu. To topowy zawodnik, miał kilka spektakularnych lat. Mamy wobec niego sporo szacunku, ale ważne jest, aby go zatrzymać i aby drużyna nie pozwoliła mu nas zaskoczyć.

W bramce rywali stoi kolejny zawodnik wagi ciężkiej na światowym poziomie.
Courtois jest przykładem, wzorem dla nas wszystkich. Jest jednym z najlepszych na świecie. Jego osiągnięcia mówią wszystko.

Betis zawsze chce mieć piłkę. Ale taki przeciwnik wszystko warunkuje?
Jest inaczej. Lubimy dominować w posiadaniu piłki, a taki zespół jak Real Madryt ma dużo jakości. Trzeba wiedzieć, jak kontratakować mecz, żeby ich zranić. Nie będzie to łatwe.

Możecie zostać samodzielnym liderem.
Nie patrzymy na opcję bycia pierwszym, chcemy po prostu trzech punktów, ponieważ rywalizacja jest bardzo długa i byłoby bardzo ważne, aby teraz nadal wygrywać. To także Bernabéu, tam wszystko jest inne. To satysfakcjonujące, że możemy grać na takim terenie i postaramy się cieszyć z tego, pokazując najlepszą wersję naszej gry.