Advertisement
Menu
/ marca.com

Czterech wybrańców Ancelottiego

Do samolotu zmierzającego do USA Carlo Ancelotti oprócz 24 zawodników pierwszego zespołu zabrał też kilku zawodników z Castilli. Włoch wyboru dokonał na podstawie swego rodzaju castingu zorganizowanego w początkowej fazie przedsezonowych przygotowań.

Foto: Czterech wybrańców Ancelottiego
Fot. własne

W ogólnym rozrachunku szkoleniowiec był zadowolony z postawy graczy wywodzących się ze szkółki. Carletto wysoko ceni sobie możliwości choćby Rafy Marína czy Miguela Gutiérreza, których przyszłość jest jednak niepewna. Koniec końców do Stanów Zjednoczonych udało się więc jedynie dwóch bramkarzy, Luis López i Lucas Cañizares oraz prawy obrońca Vinícius Tobías i napastnik Juanmi Latasa. Cała czwórka będzie miała okazję przeżyć niezapomniane doświadczenie w towarzystwie zdobywców Ligi Mistrzów oraz… Rüdigera i Tchouaméniego.

Luis López urodził się w 2001 roku i wyróżnia się warunkami fizycznymi – mierzy on 192 centymetry. Jako 21-latek jest już w Castilli Raúla niczym weteran. W 2020 roku triumfował w Lidze Młodzieżowej, a w finale wyrósł na jednego z największych bohaterów, broniąc karnego przy stanie 3:2.

W minionym sezonie López bronił na zmianę z Fuidiasem. W 14 spotkaniach wyciągał piłkę z siatki 15 razy. Ancelotti stosunkowo często powoływał go na mecze pierwszego zespołu, ale jego rola nigdy nie wyszła poza ramy trzeciego bramkarza. Reflektory znajdowały się więc z dala od niego. Raporty mówią, że López jest zawodnikiem mocno skoncentrowanym na pracy i ze wpojoną klubową mentalnością. Do stolicy Hiszpanii trafił z Murcii w 2015 roku. Reprezentował Hiszpanię do kategorii U-19 włącznie. Na co dzień bacznie przygląda się warsztatowi Courtois, z którym utrzymuje świetne relacje.

Kolejnym golkiperem zabranym do USA jest Lucas Cañizares (rocznik 2002), syn słynnego Santiago Cañizaresa. Do szkółki ściągnięto go w 2014 roku i od tamtej pory jest uważany za najbardziej utalentowanego bramkarza z niższych kategorii. Jego rozwój nieco zahamowała jednak poważna kontuzja, której doznał latem zeszłego roku. Do marca był wykluczony z gry, a jedyny mecz rozegrał dopiero w ostatniej kolejce z rezerwami Betisu. Decyzja Ancelottiego o zabraniu go za ocean jest jednak dowodem zaufania i wiary w jego talent. W nadchodzącym sezonie powalczy o miejsce między słupkami Castilli z Luisem Lópezem i Mario de Luisem.

Dość zaskakującym ruchem Królewskich okazało się sprowadzenie Viníciusa Tobíasa z Szachatara. Obrońca, który wyróżniał się w SC Internacional, nie zdążył jednak nawet zadebiutować w ekipie Górników. Skutecznie uniemożliwiła mu to wojna na Ukrainie. W tych wyjątkowych okolicznościach szansę postanowił dać mu Real Madryt. Vinícius podpisał kontrakt do końca czerwca 2023 roku. Formalnie Brazylijczyk został na razie jedynie wypożyczony. Do transferu definitywnego mogłoby dojść za 18 milionów euro.

Działacze i sztab szkoleniowy wiążą z młodym defensorem spore nadzieje. Wszyscy patrzą na niego zgodnie jako na gracza pierwszej drużyny w dość bliskiej perspektywie. Piłkarsko prezentuje typowo brazylijski styl. Ma zauważalne ofensywne zapędy, choć i w tyłach spisuje się solidnie. Wskazówki trenerów chłonie niczym gąbka. Z charakteru jest bardziej wyciszony czy wręcz nieśmiały.

Ostatnim z graczy Castilli na liście Ancelottiego jest rzecz jasna Juanmi Latasa. W zeszłym sezonie zaliczył on olbrzymi skok w rozwoju – strzelił 13 goli i zaliczył jedną asystę w 30 meczach (udział przy bramce średnio co 170 minut). Już wcześniej, w 2020 roku, sięgał jednak w barwach Juvenilu A po Ligę Młodzieżową. Carlo powoływał go na spotkania pierwszej drużyny w 23., 33., i 37. kolejce. Debiut zaliczył w starciu z Cádizem. Napastnik wszedł wówczas na boisko w 81. minucie.

W klubie widzą w nim potencjał do tego stopnia, że w ogóle nie bierze się pod uwagę jego ewentualnego odejścia. Z założenia plan polega na przedłużeniu z nim kontraktu i wprowadzaniu go do pierwszego zespołu na zmianę z występami w Castilli.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!