AS: Fiorentina prosi o czas ws. transferu Jovicia
Rozmowy z Fiorentiną ws. transferu Luki Jovicia zostały wstrzymane co najmniej do 1 lipca. We Florencji liczą pieniądze, by wiedzieć, ile mogą wydać na serbskiego napastnika. Real oczekuje rocznej amortyzacji na poziomie 10 milionów euro.
Fot. Getty Images
Luka Jović dokłada wszelkich starań, by opuścić Real Madryt i móc liczyć na regularne występy. W trzech sezonach w barwach Los Blancos (w rzeczywistości w dwóch i pół, ponieważ pół roku spędził na wypożyczeniu w Eintrachcie) Serb był w stanie zdobyć tylko trzy bramki i spędził na placu gry łącznie 1560 minut. Napastnik aktywnie poszukuje nowego klubu i wydaje się, że idealnym miejscem dla niego byłaby Fiorentina. Niemniej, klub z Florencji nastawia się na tanie wypożyczenie, co nie za bardzo pokrywa się planem Królewskich.
Jak dowiedział się dziennik AS, Fiorentina poprosiła Real o więcej czasu. Włosi chcą wznowić rozmowy z Królewskimi po 1 lipca, kiedy dokonają bilansu za miniony sezon. Wtedy dowiedzą się też, jakimi pieniędzmi dysponują, by zainwestować w Jovicia.
Dla Realu Madryt wyliczenia są jasne. Zawodnik inkasuje rocznie 8 milionów euro brutto i za ewentualne wypożyczenie klub oczekuje 10 milionów amortyzacji w skali sezonu (w 2019 roku Królewscy zapłacili za napastnika 60 milionów i zaoferowali 6-letni kontrakt). Na tę chwilę Fiorentina nawet nie zbliża się do tych liczb. Sama pensja nie będzie stanowiła problemu, ponieważ Los Blancos są świadomi, że będą musieli pokryć część jego zarobków, jeśli chcą, by Luka znalazł miejsce, gdzie będzie mógł się odbudować.
Do ustalenia pozostają zatem warunki, na jakich dokona się transferu czasowego. Real Madryt byłby skłonny wypożyczyć zawodnika z opcją obowiązkowego wykupu za kwotę 20-30 milionów euro. Z kolei Fiorentina preferuje, by opcja wykupu była opcjonalna, a wypożyczenie trwało dwa sezony. Jović chce rozwiązać wszystko przed 8 lipca, kiedy powinien wrócić do treningów pod batutą Carlo Ancelottiego, jednak wiele wskazuje na to, że operacja może przeciągnąć się w czasie.
Transferów nie będzie
Real Madryt zdecydował, że nie dokona już wielkich transferów tego lata. Pod uwagę brana jest tylko opcja sprowadzenia młodego napastnika, który mógłby zastąpić Benzemę, jeśli klub opuści cała trójka: Jović, Mayoral i Mariano. Na tę chwilę taki scenariusz jest niemal niemożliwy.
Największym uznaniem cieszy się Mayoral, który wraca do Realu po dwóch latach spędzonych na wypożyczeniach (w Romie i Getafe). Hiszpan jest faworytem Ancelottiego, który pokazał, że nie liczy ani na Mariano (400 minut w tym sezonie), ani na Jovicia (551). Wobec nieporadności obu zawodników włoski szkoleniowiec wolał wystawiać na „9” nawet Asensio, Rodrygo czy Isco.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze