Ewentualne świętowanie z umiarem
Pomiędzy oboma meczami Realu Madryt z City nie ma miejsca na pustkę. Królewscy w sobotę zmierzą się bowiem z Espanyolem, a w starciu tym mogą matematycznie zapewnić sobie mistrzowski tytuł.
Fot. Getty Images
Podopiecznym Carlo Ancelottiego brakuje zaledwie jednego z 15 możliwych do zdobycia punktów, by triumfować w ligowych rozgrywkach. Nic więc dziwnego, że klub pracuje już nad organizacją celebracji. Nikt oczywiście nie zamierza okazywać w podobny sposób braku szacunku wobec Espanyolu, jednak tego typu przedsięwzięcia są absolutnie zrozumiałe. Według szacunków w razie remisu lub zwycięstwa z Los Pericos na Plaza de Cibeles może zebrać się nawet 250 tysięcy osób. Tak liczne zgromadzenia w przestrzeni publicznej wykraczają stricte poza kompetencje i możliwości klubu, jednak podczas ewentualnego świętowania obecni będą przecież także piłkarze oraz działacze. Jako że mecz jest rozgrywany dość wcześnie (16:15), przy tej okazji nie planuje się wydłużania fiesty aż do godzin porannych.
Celebracja ma odbyć się z umiarem, ponieważ zaledwie pięć dni później Królewskich czeka na Bernabéu najważniejszy jak dotąd mecz sezonu, czyli rzecz jasna rewanż z City. Choć wszyscy zdają sobie sprawę z wagi potyczki z Espanyolem, priorytety są w tym momencie oczywiste. O ile pod mistrzowskim tytułem brakuje jedynie parafki, o tyle walka o awans do finału Champions League zapowiada się niezwykle skomplikowanie. Zachowanie pewnej wstrzemięźliwości od szaleńczego świętowania jest więc jak najbardziej zrozumiałe. Dopiero w razie ewentualnego triumfu w Lidze Mistrzów można by było myśleć o imprezie z wielkim rozmachem.
Potwierdzone natomiast zostało to, że jeśli Real w sobotę matematycznie zagwarantuje sobie mistrzostwo, puchar otrzyma jeszcze tego samego dnia. W ten sposób uniknie się sytuacji podobnej do tej z 2017 roku. Wówczas Królewscy przyklepali tytuł w Maladze, jednak piłkarze i sztab szkoleniowy nie mogli chwycić za puchar już na murawie. W 2020 roku, poprzednim mistrzowskim, błąd ten nie został powtórzony, ale świętowanie mimo to nie było pełnowartościowe z racji na brak kibiców na trybunach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze