Droga wolna
Karim Benzema powoli zostaje sam w walce o Złotą Piłkę. We wtorek z Ligi Mistrzów odpadł jego najgroźniejszy rywal, Robert Lewandowski. Wydaje się, że zagrozić mu mogą już tylko Mohamed Salah i Kevin de Bruyne.
Fot. Getty Images
Real Madryt musiał się mocno napocić, aby ostatecznie wyeliminować Chelsea i awansować do półfinału Ligi Mistrzów. Przyjezdni z Londynu prowadzili już w pewnym momencie 3:0 i wydawało się, że kwestią czasu jest wbicie przez nich czwartej bramki i tym samym rozstrzygnięcie całego dwumeczu. W 80. minucie jednak fantastyczne dośrodkowanie Luki Modricia wykorzystał Rodrygo, a w dogrywce „zwycięskiego” gola strzelił niezastąpiony Karim Benzema.
Francuski napastnik ogólnie nie rozegrał we wtorek najlepszego meczu. Nie potrafił płynnie włączać się w akcje ofensywne Królewskich i nie miał swojego najlepszego dnia pod bramką rywala. Mimo wszystko jeszcze w regulaminowym czasie gry po strzale głową posłał piłkę w poprzeczkę i w dogrywce ostatecznie zdołał zdobyć swoją 38. bramkę w obecnym sezonie.
Awans Realu Madryt do półfinału najważniejszych europejskich rozgrywek otwiera przed Benzemą drzwi do Złotej Piłki. Na korzyść Francuza działa fakt, że jego w teorii najgroźniejsi rywale z tej walki już wypadli – Leo Messi i Kylian Mbappé odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów właśnie po starciu z Królewskimi, Cristiano Ronaldo nie dał rady z Atlético Madryt, Haaland już od jakiegoś czasu jest poza rozgrywkami, a teraz do tego grona dołączył również Robert Lewandowski. Polak zdobył bramkę we wtorkowym meczu z Villarrealem, ale jego Bayern Monachium ostatecznie nie dał rady ekipie Żółtej Łodzi Podwodnej i pożegnał się z turniejem na etapie ćwierćfinału.
To właśnie Lewandowski, który ma na koncie 47 bramek w 41 meczach obecnego sezonu, był bez wątpienia największym rywalem Benzemy w walce o Złotą Piłkę. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów zdecydowanie mu jednak te szanse ogranicza, gdyż nie wydaje się, aby samo mistrzostwo Niemiec było wystarczającym osiągnięciem. Napastnik Królewskich skorzysta również na ostatnich zmianach w zasadach przyznawania Złotej Piłki. Od teraz jest to wyróżnienie za sezon, a nie za rok kalendarzowy, a to z kolei oznacza, że mundial w Katarze nie będzie miał żadnego wpływu na ostateczny werdykt.
Patrząc na pozostałą stawkę, wydaje się, że w tym momencie jedynymi realnymi rywalami Benzemy mogą być Mohamed Salah i Kevin de Bruyne, którzy wciąż mają szansę na triumf w Lidze Mistrzów i stanowią o sile swoich zespołów, odpowiednio Liverpoolu i Manchesteru City. Najbliższe tygodnie naznaczą dalszy przebieg tej rywalizacji, ale na dzisiaj fakty są takie, że Egipcjanin osiąga bardzo dobre liczby strzeleckie (28 bramek), a Belg wyróżnia się zarówno pod względem wykończenia, jak i kreacji (14 bramek i 8 asyst).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze