Advertisement
Menu
/ as.com

Jović przygotowuje się do odejścia

Serbski napastnik ma świadomość, że latem musi zmienić klub, by zacząć regularnie pojawiać się na boisku. W Madrycie będzie to niemożliwe.

Foto: Jović przygotowuje się do odejścia
Fot. Getty Images

Trzy gole w 49 meczach rozegranych w Realu Madryt. To skromny dorobek Luki Jovicia w ciągu trzech sezonów spędzonych w Realu Madryt. Jego liczby są na tyle niepokojące, że jego otoczenie zareagowało. Punktem zwrotnym okazał się Klasyk, w którym Carlo Ancelotti ponownie zmienił system gry, aby nie liczyć na Serba. Latem napastnik ma opuścić klub.

Serb ma ważny kontrakt do 2025 roku. Pozostały mu jeszcze trzy lata gry, a to zbyt wiele, aby tak młody zawodnik jak on mógł pozostawać praktycznie nieaktywny sezon po sezonie. Zespół zajmujący się sprawami zawodnika zdaje sobie również sprawę, że sytuacja może się tylko pogorszyć, ponieważ przybycie Kyliana Mbappé jest niemal pewne, a szanse na przybycie Haalanda są bardzo duże. Real Madryt przyznaje już, że jego transfer był fiaskiem i chętnie otworzy przed nim drzwi, gdy ten wyrazi chęć odejścia latem tego roku.

Jović nie miał żadnych ofert definitywnego transferu ani latem ubiegłego roku, ani w ostatnim zimowym okienku, ponieważ – jak twierdzi jego otoczenie – nie było go na rynku. Mimo spekulacji nie było żadnego kontaktu z Evertonem czy Arsenalem. Jego agent, Fali Ramadani, nie odbierał żadnych telefonów, ponieważ gracz nie chciał odchodzić. Latem Ancelotti dał jasno do zrozumienia, że na niego liczy. A zima dawała napastnikowi nadzieję, że można na niego liczyć. Ale Klasyk, w którym nawet nie wszedł na boisko, przywrócił go do smutnej rzeczywistości.

Osoby z najbliższego otoczenia Jovicia twierdzą, że zawodnik na każdym treningu próbuje się buntować przeciwko swojej sytuacji, ale być może jego chłodny charakter nie pozwala mu na przekazanie tego wysiłku, który podejmuje. Jest to więc zawodnik, który potrzebuje ciągłości w grze, poczucia zaufania trenera, aby móc się wykazać. Największą przeszkodą w znalezieniu drużyny jest jego wysoka pensja, wynosząca blisko 4,5 miliona euro netto za sezon. Z drugiej strony Real Madryt musi przyzwyczaić się do myśli, że bardzo trudno będzie odzyskać zainwestowane pieniądze.

Aby sprzedaż Jovicia nie wpłynęła negatywnie na stan konta Realu Madryt, klub musi sprzedać go za 30 milionów euro. Kosztował 60 milionów i podpisał kontrakt na sześć sezonów, następnie klub amortyzuje dziesięć milionów z kwoty, którą zapłacił w każdym z tych sześciu lat, a minęły dopiero trzy. Nie jest zaś wykluczone, że jeśli jego sprzedaż okaże się niemożliwa, klub spróbuje przynajmniej zaoszczędzić dużą część kwoty za niego dzięki umowie wypożyczenia.

Otoczenie zawodnika również zakłada i szanuje fakt, że brak gry Jovicia jest wyłącznie kwestią gustu trenera, który w końcu postawił na okrojoną grupę 16 zawodników. Tacy piłkarze jak Mariano, Ceballos, Vallejo czy Isco są w takiej samej sytuacji jak Serb. Jednak 60 milionów, które Real zapłacił za niego w ostatnim czasie, oznaczało, że napastnik miał nadzieję na zajęcie pierwszego miejsca w kolejce, na przykład w celu zastąpienia Benzemy, gdy ten jest kontuzjowany lub odpoczywa. Francuz opuścił w tym sezonie osiem spotkań, a Jović rozegrał tylko 208 z 750 możliwych minut. Ancelotti próbował aż czterech różnych rozwiązań (Bale, Isco, Asensio i Rodrygo), zanim wyraźnie zdecydował się na niego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!