Advertisement
Menu
/ as.com

Milla: Musimy rozegrać perfekcyjny mecz

Luis Milla Manzanares udzielił wywiadu dziennikowi AS przed dzisiejszym spotkaniem na Santiago Bernabéu.

Foto: Milla: Musimy rozegrać perfekcyjny mecz
Fot. Getty Images

Jak wygląda Granada po tak długiej przerwie?
Zawsze patrzysz na to w inny sposób ze względu na dwa mecze przed przerwą, które nie były dla nas najlepsze. Wszystko dobrze przeanalizowaliśmy, aby wrócić do naszej najlepszej dyspozycji i spróbować zagrać świetny mecz z Realem, co będzie nam potrzebne, żeby wywalczyć coś dobrego.

Czy po dwóch porażkach jest trudniej podejść do rywalizacji po przerwie?
Myślę, że tak, bo wszyscy chcemy udawać się na przerwę z dobrymi odczuciami i wynikami, które dają pewność, aby zmierzyć się z tygodniem ze spokojem umysłu. To jest to, co musieliśmy teraz zrobić, ale musisz myśleć pozytywnie i że masz dwa tygodnie, aby dobrze przygotować się do następnego meczu i przeanalizować, co zrobiłeś źle. Trzeba na to spojrzeć z pozytywnego punktu widzenia.

Na powrót Real Madryt, być może najgorszy rywal.
Za każdym razem, gdy grasz w Madrycie, to zawsze jest to trudny mecz. Nieważne kiedy z nimi zagrasz, będzie ciężko. Gramy przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie, liderowi. Postaramy się pokazać z jak najlepszej strony, aby wyciągnąć z tego coś pozytywnego.

Jak ich pokonać?
Wydaje się to proste, prawda? Grając perfekcyjny mecz i aby nie mieli swojego najlepszego dnia. Pokazaliśmy, że kiedy mamy tę intensywność i iskrę, która charakteryzowała Granadę przez lata, zespół osiąga dobre wyniki i musimy sobie z tym poradzić. Musimy spróbować pokazać na Bernabéu najlepszą wersję siebie.

W tym roku nie radzicie sobie źle przeciwko wielkim drużynom: pokonaliście Sevillę i Atlético, dwa remisy z Barçą. Brakuje wam tylko Realu.
Ta drużyna w ostatnich latach pokazała, że przeciwko wielkim zespołom jest w stanie osiągać świetne wyniki. Byliśmy w stanie pokonać Barçę, a w tym roku znów pokazaliśmy, że możemy walczyć. Musimy mieć idealny dzień.

Jako sam pomocnik, jeśli powiem Kroos, Casemiro i Modrić, co przychodzi ci na myśl?
W ostatnich latach byli najlepszym środkiem pomocy na świecie. Udowodnili to, nie tylko przez jeden czy dwa lata, ale przez wiele lat rywalizowali na niesamowitym poziomie i wygrywali, co jest najtrudniejsze. Wygrywanie i kontynuowanie prezentowania tego samego poziomu i tego samego głodu wygrywania. Są one punktem odniesienia w świecie piłki nożnej. To trzej zawodnicy, na których wzorują się wszyscy pomocnicy.

Czy są dla ciebie wzorem?
Wielu czołowych graczy. W ich czasach Xavi, Iniesta, Busquets, o równie wysokim poziomie jak oni. Zawsze podziwiałem takich zawodników i nadal to robię. To są referencje, które sprawiają, że się rozwijasz, a teraz możesz grać przeciwko nim i próbować upewnić się, że nie mają swojego najlepszego dnia.

Vinícius czy Benzema?
Trudno jest wybrać jednego. Viníciusa nie będzie tutaj w niedzielę, co może być dla nas pozytywną rzeczą. Benzema pokazuje, że z roku na rok jest coraz lepszym piłkarzem i to on jest w tej chwili punktem odniesienia dla Realu Madryt.

To twój drugi rok w Primera División, a sprawiasz wrażenia takiego, który jest tam całe życie.
Jestem w Primera División tylko przez krótki czas, nie za długo w profesjonalnym futbolu i myślę, że się poprawiam i staram się poprawiać każdego dnia. Mam pole do poprawy i do ciągłego uczenia się. Dążę do tego, aby być lepszym graczem. Na każdym treningu staram się udowodnić sobie, że mogę być lepszy. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Granadzie, że jestem w pierwszej lidze i że mogę grać.

Ze względu na nazwisko, może się wydawać, że miałeś łatwą karierę, ale nic bardziej mylnego.
Nie tylko ze względu na nazwisko, zawsze postrzegałem je jako coś pozytywnego. Jedni mają szybszą drogę do elity, inni potrzebują więcej lat, ja też miałem taką drogę. Jestem bardzo dumny. Krok po kroku się rozwijam i poprawiam, a teraz jestem zawodnikiem pierwszej drużyny, który ma jeszcze wiele do zrobienia.

I przezwyciężanie kontuzji.
Miałem zerwane więzadła krzyżowe, ostatnie w zeszłym sezonie. Przede wszystkim te dwie były najważniejsze. To są rzeczy, przez które muszą przejść prawie wszyscy gracze. Są to chwile, które sprawiają, że rozwijasz się i doskonalisz jako sportowiec i człowiek. Pomogło mi to docenić rzeczy i to, że każdy dzień, w którym możesz trenować, jest radością i motywacją.

Oprócz budowy ciała, co jest oczywiste, w czym jeszcze jesteś podobny do swojego ojca?
Z biegiem lat coraz bardziej się do niego upodabniam, ale jesteśmy różni. On był bardziej pozycyjny, ja mam większą mobilność, mogę grać dalej do przodu. Jesteśmy innymi zawodnikami i w innych epokach, ale on był dla mnie wzorem i przykładem. Pomógł mi stać się piłkarzem, którym jestem teraz.

Czego się od niego nauczyłeś?
Miał doświadczenie gry na najwyższym poziomie przez wiele lat i zawsze wpajał mi te wartości. Jestem tym, kim jestem, dzięki mojemu ojcu i matce, ale pod względem sportowym mój ojciec bardzo mi pomógł.

I czy jest on również twoim pierwszym krytykiem?
Wcale nie. Rozmawiamy o piłce nożnej, ale w bardzo naturalny sposób. Zazwyczaj mamy takie samo zdanie, bo w końcu od dziecka żyję z nim piłką nożną. Ale zawsze w bardzo szczery sposób.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!