Naśladowca Cristiano zadebiutuje na Bernabéu

Uzuni trafił do Granady w zimowym okienku za około cztery miliony euro. 26-letni skrzydłowy ma zmysł strzelecki, wykazuje się olbrzymią ambicją i boiskową bezczelnością. Po raz pierwszy głośno o nim zrobiło się 25 listopada 2020 roku, gdy zawodnik występował w węgierskim Ferencvárosu.

W wyjazdowym starciu z Juventusem Uzuni wysunął swój zespół na prowadzenie. W Turynie występował wówczas wielki idol Albańczyka, Cristiano Ronaldo. Myrto po zdobyciu bramki postanowił celebrować ją w identyczny sposób, jak robi to CR7, tuż pod nosem pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki. Z początku Portugalczykowi nie spodobało się zachowanie rywala. Później jednak Ronaldo strzelił pięknego gola, a Juve zwyciężyło 2:1. Po meczu Uzuni mógł zamienić kilka słów ze swoim piłkarskim wzorem, który nie miał do Myrto żadnych pretensji. Przeciwnie – ostatecznie panowie wymienili się koszulkami. Ta jest dziś jednym z najcenniejszych trofeów 26-latka.

Albańczyk przeczytał o Cristiano wszystkie książki. Portugalczyk był dla niego niczym lustro. Życie Uzuniego również nie było łatwe. Trafił do Grecji jako nielegalny imigrant. Jego rodzice ciężko pracowali, by utrzymać rodzinę. Myrto jako nielegalny przybysz nie mógł grać w piłkę w żadnym klubie. Wrócił więc do ojczyzny, by na poważnie wziąć się za piłkę dopiero w wieku 16 lat. Rodzice robili wszystko, by ich syn mógł spełniać swoje marzenia i oddawać się pasji. – Cristiano jest dla mnie wzorem. Znam jego historię, czytałem o nim wszystko. Był dla mnie źródłem motywacji – mówi piłkarz Granady. W niedzielę wyjdzie zaś na murawę Santiago Bernabéu, gdzie jego idol spędził najlepsze lata kariery.