Mojica: Jestem przekonany, że możemy wygrać

Co za tydzień. Dwa mecze z Realem Madryt w ciągu 72 godzin…
To rewelacja. Chcemy się zapisać w historii klubu. Zamysł był taki, aby awansować w Copa del Rey, ale teraz skupiamy się już tylko na tym, aby spróbować pokonać Real Madryt na Santiago Bernabéu.

Spodziewasz się teraz innego meczu?
Każdy mecz jest inny. Real Madryt jest w dobrej formie i w czwartek nas pokonał, ale teraz postaramy się zrobić wszystko, aby zminimalizować ich zalety i jak najbardziej wyeksponować te nasze. Rozgrywamy dobre mecze i czujemy się coraz lepiej. Utrzymujemy regularność.

Byliście bardzo blisko wyeliminowania Realu Madryt. Często wracacie do tego myślami?
Wyeliminowanie Realu Madryt byłoby czymś fantastycznym, ale teraz musimy się skupić na meczu na Bernabéu. Trzeba zachować zwycięską mentalność.

Jak można pokonać Real Madryt?
Musi nam wyjść mecz doskonały. Musimy zadbać o każdy detal i jednocześnie utrzymać maksymalną koncentrację. W Elche wierzymy w to, że możemy dokonać czegoś historycznego. Trafiła się nam taka szansa i teraz chcemy ją wykorzystać.

Ty wiesz, jak smakuje zwycięstwo w meczu z Realem Madryt.
Z Gironą pokonaliśmy ich dwa razy, w tym raz na Bernabéu. To było coś niesamowitego. Zwycięstwo w meczu z Realem Madryt jest wielkim osiągnięciem. To bardzo silna drużyna, ale indywidualnie to tacy sami ludzie jak my. Trzeba wyjść ze zwycięską mentalnością i z wiarą w naszą grę. Ale oczywiście zawsze z szacunkiem do Realu Madryt.

Uważasz, że to w tym momencie najsilniejsza drużyna w Europie?
Udowadnia to we wszystkich rozgrywkach. Niezależnie od tego, w jakiej jest formie, Real Madryt zawsze jest wśród najlepszych.

Porozmawiajmy o tobie. To twój najlepszy moment w karierze?
Jestem bardzo szczęśliwy. Pod względem fizycznym czuję się bardzo dobrze. Myślę, że zarówno pod względem ofensywnym, jak i defensywnym jestem w swojej najwyższej formie. Pomagam drużynie na szczeblu piłkarskim, emocjonalnym i mentalnym. Czuję się ważną postacią tego zespołu i w Elche wciąż się rozwijam. Podkreślam, że mój dobry moment to korzyść dla całego zespołu. W Elche jestem już rok i odczucia są pozytywne. Chcę to kontynuować.

Przewodzisz w wielu statystykach w zespole. Wyróżniasz się w odbiorach, asystach, rozegranych minutach…
To dla mnie perfekcyjny czas. Jednak to prawda, że ten świat całkowicie się zmienił i teraz liczą się tylko statystyki. Teraz patrzy się tylko na dośrodkowania, bramki, asysty… Mnie osobiście się to nie podoba, ponieważ gdy nie zaliczysz pewnych liczb, to wydaje się, że rozegrałeś słaby mecz. Mimo wszystko próbuję się zaadaptować do tego nowego świata i nabijam te liczby.

Jak postrzegasz Viníciusa?
To piłkarz inny od wszystkich. Jest w świetnej formie, ale Palacios dobrze sobie z nim radził w naszych ostatnich meczach. Jednak wystarczy, że dasz Viníciusowi dwie akcje, a wbije ci bramkę. Tego typu piłkarze zmuszają cię do tego, aby dawać z siebie 200%. W defensywie trzeba grać agresywnie i pewnie.

A Benzema?
Na swojej pozycji jest jednym z najlepszych na świecie. Oprócz zdobywania bramek on tworzy również futbol. Jest kompletny i widać, że jest prawdziwym liderem.

I na pożegnanie – Elche stać na zwycięstwo na Bernabéu?
Jestem co do tego przekonany, ponieważ sam już tego doświadczyłem. Ponadto zawsze do każdego meczu podchodzę z wiarą w zwycięstwo. Nabieramy tej zwycięskiej mentalności i widać tę przemianę w drużynie.