Decyzja, która pobudziła Kroosa

Środkowy pomocnik wraz z Benzemą, Vinim i Courtois stanowi o sile Królewskich. Od momentu powrotu po kontuzji, która wykluczyła go z gry na samym początku sezonu, Ancelotti nie odważył się go odstawić od składu. 31-latek zebrał 953 minuty w 12 meczach, 11 razy wychodząc w podstawowej jedenastce. W siedmiu starciach przebywał na boisku od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Do świetnej gry dołożył też konkretne liczby: dwa gole i tyle samo asyst. 

Toni najbardziej wyróżnia się oczywiście w kreowaniu gry. W Lidze w ośmiu meczach zanotował 596 podań (średnio 74 na mecz), z czego 403 na połowie rywala i 73 w postaci długich piłek. Najważniejsza jednak jest nie ilość, lecz jakość. A ta jest porażająca: celność Kroosa wynosi 95,2%. Nie ma w rozgrywkach lepszego gracza pod tym względem. Gdyby tego było mało, czterokrotnie tworzył kolegom czyste okazje do zdobycia bramki. Uwadze nie może ulecieć także jego postawa w obronie: 43 przechwyty i 27 wygranych pojedynków. 

Świetna dyspozycja rozgrywającego zbiegła się w czasie z jego rezygnacją z występów w reprezentacji. Skupienie się wyłącznie na klubie pozwoliło Kroosowi wreszcie nieco rozluźnić kalendarz i wygospodarować więcej dni na odpoczynek. Gdyby Toni nadal występował w kadrze, miałby w nogach cztery spotkania więcej. Dojdzie mu tez dodatkowa pauza w styczniu i marcu, czyli w momencie, kiedy Ancelotti będzie potrzebował Niemca w najlepszej możliwej formie. 

Kontrakt zawodnika obowiązuje do 2023 roku. Kroos nigdy nie ukrywał jednak, że jego celem jest zakończenie kariery w Realu Madryt, gdzie rozgrywa właśnie swój ósmy sezon. Nie wykluczał też jednak, że buty na kołku zawiesić może po wygaśnięciu obecnej umowy, czyli w wieku zaledwie 33 lat. Niemniej, klub jest oczywiście skłonny zaproponować mu warunki nowej umowy na przynajmniej jeden sezon więcej. Wiele będzie zależało od stanu fizycznego i psychicznego piłkarza. Na dziś jest on wyśmienity.