Advertisement
Menu
/ as.com

Paszportowy problem zostanie niebawem rozwiązany

Kilku piłkarzy cały czas czeka na otrzymanie hiszpańskiego obywatelstwa. Jako pierwszy ma je teraz dostać Vinícius, co ułatwi klubowi pracę na wielu płaszczyznach.

Foto: Paszportowy problem zostanie niebawem rozwiązany
Fot. Getty Images

Polityka transferowa Realu Madrytu w ciągu ostatnich pięciu lat stworzyła problem z liczbą zawodników spoza Unii Europejskiej. Przybycie Viníciusa, Rodrygo, Militão, Kubo i Reiniera w ciągu zaledwie trzech lat sprawiło, że niektórzy z nich zostali zmuszeni do odejścia, a także wymogło na kierownictwie sportowym wykluczenie transferów innych „obcokrajowców”, ponieważ w kadrze pierwszego zespołu może występować tylko trzech graczy spoza UE. Ten problem zostanie jednak wkrótce zażegnany, a przynajmniej taką nadzieję mają w biurach na Santiago Bernabéu.

Warto pamiętać, że zgodnie z prawem, aby otrzymać hiszpański paszport, cudzoziemiec musi legalnie przebywać w Hiszpanii nieprzerwanie przez 10 lat. Osoby urodzone w którymkolwiek z krajów Ameryki Łacińskiej, w Andorze, Gwinei Równikowej, na Filipinach i w Portugalii mają tę przewagę, że aby móc ubiegać się obywatelstwo, muszą mieszkać tam tylko przez dwa lata. Paszport ma aktualnie trzech piłkarzy: Casemiro, Marcelo i Valverde. Urugwajczyk otrzymał go jako ostatni w 2019 roku.

Spośród tych, którzy wciąż czekają na decyzję, Vinícius będzie pierwszym, który otrzyma obywatelstwo. Sprawa skrzydłowego trwa dłużej niż zwykle z powodu pandemii. Proces ten rozpoczął się w lipcu 2020 i miał potrwać około roku. Jednakże biurokracja wszystko spowalnia. Zarówno klub, jak i otoczenie zawodnika zachowują spokój, mając nadzieję, że sprawa zostanie załatwiona jak najszybciej, ale nie wiedzą, dlaczego część administracyjna trwa tak długo, skoro wszystkie wymagania zostały już dawno spełnione. Oczywiste jest, że Brazylijczyk będzie miał hiszpański paszport przed końcem tego sezonu.

Przypadki Rodrygo i Militão idą ze sobą w parze. Obaj piłkarze wylądowali w Hiszpanii w lipcu 2019 roku, więc tego lata mogli już rozpocząć proces naturalizacji. W obu przypadkach przekazano pierwsze dokumenty niezbędne do rozpoczęcia procesu i oczekują one na dalsze wytyczne od organów państwowych. Jak podaje AS, obaj zawodnicy w najlepszym wypadku mają otrzymać hiszpańskie paszporty na początku przyszłego sezonu. Jeśli nie, proces ten ma zostać zakończony do końca 2022 roku.

Są dwaj zawodnicy, którzy z niecierpliwością czekają na rozwiązanie tego problemu: Kubo i Reinier. Wypożyczeni odpowiednio do Mallorki i Dortmundu, mają nadzieję, że od lipca otrzymają szansę w pierwszym zespole. W przypadku japońskiego gracza plan był taki, aby dołączył do pierwszej drużyny w tym sezonie, ale problemy z paszportem Viníciusa wszystko zniweczyły, więc szukano nowych rozwiązań. Sytuacja Reiniera jest o tyle bardziej skomplikowana, że niewykluczone, iż zabraknie dla niego miejsca, jeśli sprawy Rodrygo i Militão będą się zbyt długo przeciągać, a na dodatek pomocnik nie spełnia oczekiwań pod względem sportowym.

Wszystko to otwiera też Realowi drzwi do rynku południowoamerykańskiego, gdzie w XXI wieku, szczególnie w Brazylii, Królewscy znaleźli wielu piłkarzy. Juni Calafat może mieć niebawem znów ręce pełne roboty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!