Advertisement
Menu
/ marca.com

Bernabéu gwiżdże, aby pokazać, że wymaga dużo więcej

Podczas meczu z Szachtarem na trybunach Santiago Bernabéu można było usłyszeć gwizdy niektórych kibiców, którzy nie byli zadowoleni z dyspozycji piłkarzy Ancelottiego.

Foto: Bernabéu gwiżdże, aby pokazać, że wymaga dużo więcej
Fot. Getty Images

Santiago Bernabéu stało się miejscem, w którym piłkarze Realu Madryt nie czują się od pewnego czasu komfortowo. Stadion Królewskich nie jest już twierdzą nie do zdobycia i nie budzi już takiego strachu u rywali, a to sprawia, że spotkania domowe dla podopiecznych Carlo Ancelottiego stają się coraz bardziej problematyczne. Podczas spotkania z Szachtarem na trybunach Bernabéu można było w niektórych momentach usłyszeć gwizdy kibiców, którzy ewidentnie nie byli zadowoleni z postawy zawodników. Taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz od momentu, gdy Los Blancos wrócili na swój obiekt po prawie półtora roku przerwy. Publiczność wymagała więcej od piłkarzy, a najgłośniejsze gwizdy pojawiły się tuż po bramce zdobytej przez Szachtara.  

Królewscy mają w ostatnim czasie problem ze strzelaniem goli u siebie, jednak warto wspomnieć, że początek sezonu w wykonaniu Realu na Santiago Bernabéu był bardzo obiecujący. Gracze Carletto najpierw w spektakularnym stylu ograli Celtę 5:2, a następnie bez żadnych problemów poradzili sobie z Mallorką, wygrywając aż 6:1. Później jednak nadszedł kryzys, który zaczął się w zremisowanym 0:0 starciu z Villarrealem. W następnych dwóch meczach u siebie Real również się nie popisał, doznając porażki w spotkaniu z Sheriffem Tiraspol oraz notując kolejny bezbramkowy remis, tym razem z Osasuną.

Od samego początku wczorajszego meczu można było usłyszeć pojedyncze gwizdy ze strony madridistas, którzy nie byli zadowoleni z formy zespołu. Wydawało się, że atmosferę na stadionie poprawiło pierwsze trafienie Karima Benzemy, jednak kolejne ataki Szachtara zdecydowanie nie spodobały się publiczności. Gracze Ancelottiego nie zachwycali, ale w 61. minucie ponownie wyszli na prowadzenie po golu Benzemy i asyście Viníciusa. Wydawało się, że Real w tamtym momencie przejmie kontrolę nad wydarzeniami na boisku, jednak Królewscy do samego końca musieli głęboko bronić się przez atakami ukraińskiego zespołu, a to doprowadziło do kolejnych gwizdów ze strony kibiców.

O całej sytuacji wypowiedział się na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania sam Ancelotti. „Tak może się dziać i to dobrze, że kibice budzą nas trochę gwizdami. Nie ma żadnego problemu, to nam pomaga”, stwierdził Włoch. Zwycięstwo z Szachtarem było niezwykle ważnym krokiem w drodze do zapewnienia sobie awansu do 1/8 finału, jednak kibice wystosowali w kierunku zawodników jasne przesłanie – na Bernabéu nie wystarczy tylko wygrywać, lecz trzeba to robić w odpowiednim stylu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!