Tebas: Tylko Serie A może doścignąć Premier League
Javier Tebas wziął udział w specjalnym festiwalu zorganizowanym przez La Gazzettę dello Sport. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa La Ligi z tego wydarzenia.
Fot. Getty Images
– Serie A to jedyne rozgrywki, które mogą doścignąć Premier League. Jest tak z wielu powodów: PKB, liczby ludności, pasji... Trzeba jednak też unikać tego, by kluby stopowały ligę, gdy ta chce się rozwijać. Do tego potrzeba wspólnej komercjalizacji dużo większej liczby rzeczy niż robi się to dzisiaj. W Hiszpanii będzie trudno o takie same przychody jak w Premier League, ale musimy dalej pozostawać blisko, by być konkurencyjni. Oni mają wyższy poziom przychodów biznesowych i musimy pracować, by ich ścigać. W ciągu 3 lat odrobimy 500 straconych milionów, ale futbol to też nie tylko pieniądze. Anglicy zawsze byli pierwsi pod względem finansowych, ale nie wygrywali Ligi Mistrzów od 6-7 lat.
– Pomysł FIFA z mundialem co 2 lata? To narusza inne rozgrywki. Jesteśmy w momencie, w którym musimy podjąć razem odpowiednie decyzje. Przy tym 90% zawodowych piłkarzy nie gra na mundialu, a tylko około 150 ma problemy przez nadmiar spotkań. Na przykład, Ibrahimović nie grał na wszystkich mundialach i to mu pomagało. Zobaczymy, jaki będzie pomysł lig na zawodników, którzy nie pojadą na mistrzostwa do Kataru. Przez dwa miesiące nie będą nic robić? My musimy bronić naszych interesów, bo pensje zawodników płacą kluby. To ligi tworzą tysiące miejsc pracy.
– PSG? Potrzeba jasnych przepisów. Bez nich taka ekipa jak PSG ma przychody w wysokości 400 milionów euro, a wydaje 600 milionów na pensje. To coś niebezpiecznego dla futbolu. Nikt też nie wierzy, że PSG ma wyższe przychody komercyjne od Manchesteru United.
– To nie jest nasza wina, że Messi nie podpisał nowej umowy. My mamy limity płacowe i to sprawia, że La Liga notuje zrównoważony rozwój. Serie A od 20 lat notuje straty, we Francji jest tak samo. W Niemczech czy Hiszpanii jest inaczej.
– Superliga? Podstawą jest to, by wszystkie rozgrywki miały solidność finansową. Superliga to duże ryzyko. Powiedziałem Agnellemu [prezesowi Juventusu]: „Chcesz wejść do Superligi, gdzie Real i Barcelona zawsze zarobią więcej od ciebie?”. Im silniejsze będą rozgrywki krajowe, tym mniejsze szanse na powstanie takich projektów jak Superliga. Musimy lepiej dzielić nasze przychody między klub i inwestować w infrastrukturę.
– Promujemy słabsze kluby w La Lidze? Nie mamy obsesji, by mistrzostwo zdobywał ktoś inny niż Real lub Barcelona. Nam chodzi o to, żeby mistrz zdobywał 85 punktów, a nie 100. W Premier League są przypadki dobijania do 100 punktów, ale gdy do tego dochodzi, oznacza to, że rozgrywki nie były konkurencyjne.
– Klasyk? Wszystkie mecze są ważne, ale Klasyk jest najważniejsze. Trzeba rozwijać markę takich spotkań, które są oglądane na całym świecie. Klasyk w innym kraju? Myślę, że będzie trudno rozegrać go za granicą. To nie jest typ meczu, w którym możesz sobie na to pozwolić. Na stadionie potrzebujesz fanów tych ekip. Przy innych spotkaniach jest to możliwe, ale Klasyk nie powinien opuszczać stadionów tych ekip.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze