Advertisement
Menu

Real Madryt po raz siódmy czy Barcelona po raz szósty?

Real Madryt i Barcelona kolejny raz zmierzą się ze sobą w finale Superpucharu. W tych rozgrywkach Królewscy dotychczas bardzo dobrze sobie radzili z największym rywalem.

Foto: Real Madryt po raz siódmy czy Barcelona po raz szósty?
Fot. Getty Images

Po raz ósmy w historii i trzeci z rzędu w finale Superpucharu Endesa dojdzie do Klasyku. Dotychczasowy bilans jest bardzo korzystny dla Realu Madryt, który wygrał pięciokrotnie z największym rywalem w decydującym meczu (2012, 2013, 2014, 2019, 2020). Barcelona pokonywała w finale Królewskich tylko dwukrotnie, w 2004 i 2009 roku. Jednak tym razem to Katalończycy wystąpią w roli faworytów. W ubiegłym sezonie sięgnęli po mistrzostwo Hiszpanii i doszli do finału Euroligi.

Problemy finansowe Barcelony w niewielkim stopniu dotknęły sekcję koszykarską. Udało się porozumieć w sprawie obniżenia kontraktów niektórym zawodnikom i utrzymano wszystkich kluczowych graczy. Dodatkowo drużyna została wzmocniona. Latem kontrakty z Barçą podpisali: Sertaç Şanlı, Nigel Hayes, Nicolás Laprovíttola orz Rokas Jakubaitis. Ciągle jednak Katalończycy nie osiągnęli porozumienia z Miroticiem. Czarnogórzec jest najlepiej zarabiającym koszykarzem w Europie. Chce zostać w Barcelonie i zgadza się na pewną obniżkę zarobków, ale tak dużą, jaką sugeruje klub.

Pierwszy Klasyk w sezonie 2021/22 będzie wyjątkowy ze względu na to, co działo się w letnim okienku transferowym. Do Realu Madryt trafili Thomas Heurtel, który w niemiłych okolicznościach rozstawał się z Barceloną, oraz Ádám Hanga. Węgier rozwiązał kontrakt z Katalończykami, ponieważ nie znajdował porozumienia z obecnym szkoleniowcem Blaugrany. W drugą stronę powędrował Laprovíttola. Królewscy nie przedłużyli z nim umowy, wobec czego Argentyńczyk miał wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Wybrał Barcelonę i zaliczył już udany debiut w półfinałowym starciu z Valencią

W koszykarskim Superpucharze najbardziej utytułowanym klubem jest Real Madryt, który 6 razy sięgał po ten tytuł. Barcelona ma o jedno trofeum mniej, więc dzisiaj może się zrównać z Blancos. Poza dwójką gigantów tylko trzy inne zespoły sięgały po Superpuchar: Baskonia (4 tytuły), Valencia (1) i Gran Canaria (1). Królewscy natomiast mogą dzisiaj wyrównać sukces Baskonii, która była w stanie zdobyć Superpuchar cztery razy z rzędu.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!