Jaki ojciec, taki syn
Luca Zidane nie będzie dobrze wspominał debiutu ligowego w barwach Rayo Vallecano. Co jednak ciekawe, podobne wspomnienia z Sánchez Pizjuán ma także jego ojciec.
Fot. Getty Images
W starciu z Sevillą bramkarz otrzymał po kwadransie czerwoną kartkę, prokurując przy tym rzut karny (wykorzytany) i osłabiając drużynę do końca spotkania. Na tym samym stadionie czerwony kartonik ujrzał też jednak Zidane senior. Była to jego pierwsza tego typu kara w trakcie pięcioletniego etapu w Realu Madryt.
Były szkoleniowiec Królewskich został wyrzucony z boiska 11 lutego 2004 roku w rewanżowym starciu półfinału Pucharu Króla. Sędzią tamtego meczu był Iturralde González. Zidane czerwoną kartkę otrzymał w bezpośredni sposób tuż przed przerwą. Arbiter podjął decyzję po konsultacji ze swoim medialnym wówczas asystentem Rafą Guerrero. Ten dopatrzył się celowego uderzenia łokciem stopera Sevilli, Pablo Alfaro. Pewne pocieszenie stanowić mógł fakt, że w osłabieniu kończyli także gospodarze po drugiej żółtej kartce dla Javiego Navarro. Andaluzyjczycy wygrali 1:0, ale dwubramkowa zaliczka z pierwszego meczu wystarczyła, by awansować do finału.
Zidane przeżył też jednak w Sewilli pierwsze wielkie chwile w karierze. Cztery kilometry od Sánchez Pizjuán, na Benito Villamarín, były pomocnik w grudniu 1995 roku strzelił pamiętnego gola z połowy boiska, który pozwolił wyeliminować Betis w 1/8 finału Pucharu UEFA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze