Zidane: Fizycznie jesteśmy na granicy
Zinédine Zidane po meczu La Ligi z Barceloną udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy zapis tego wywiadu trenera Realu Madryt na Estadio Alfredo Di Stéfano.
Fot. Getty Images
Jakie ma pan odczucia po tym zwycięstwie?
[śmiech] Bardzo dobre. Bardzo dobry mecz. Weszliśmy świetnie, a potem mecz był dla nas trudny, bo rywal też jest świetny. Jednak to dobre i zasłużone zwycięstwo. Mieliśmy dużo okazji na trzeciego gola, który byłby perfekcyjny. Na końcu to bardzo zasłużona wygrana.
Zaraz przejdziemy do meczu i futbolu, ale chciałbym panu powiedzieć, że Ronald Koeman stwierdził tu dla nas, że decydujący był sędzia. On mówi, że był karny Mendy'ego na Braithwaicie i że sędzia doliczył za mało minut. Jak pan to widzi?
Cóż, jak zawsze. Każdy ma swoje odczucia. Jeśli sędzia nie odgwizdał karnego, to dlatego, że nie ma karnego. A co do doliczonego czasu gry, to 3, 4, 5, 6 czy 7 minut, on decyduje. Więc nic. Dla nas jest ważne to, co zrobiliśmy na boisku. Zasłużyliśmy na wygraną, bo mieliśmy wiele sytuacji bramkowych. Przy tym oczywiście cierpieliśmy, bo Barcelona to świetny zespół. Przed meczem Barcelona była przed nami. Możemy być zadowoleni i na koniec, nie możemy mówić, że wygraliśmy tylko dzięki sędziemu. Zasłużyliśmy na naszą wygraną na boisku.
Zwycięstwo wywalczyliście głównie w pierwszej połowie. Wprowadził pan Valverde, by wzmocnić środek pola, ale także dodać szybkości w kontrach?
Tak. Tak, klarownie. Wprowadziłem jednego więcej do środka, ale wiedząc, że Fede może też być trochę na skrzydle i atakować przestrzeń. To zrobił przy pierwszym golu, nie? Wiemy, że jest bardzo szybki i że świetni wchodzi między linie. Dzisiaj taki był plan z pomocnikiem więcej. Do tego oni w środku są świetni.
Taki był plan, ale musiał się też znaleźć ktoś, kto trafi piętą, czyli Karim Benzema.
[śmiech] Tak, tak, to jest jakość. Karim ma wiele talentu. Cieszę się z niego. Znowu dzisiaj trafił.
Pan zawsze powtarza, że cieszy się z zawodników, ale ostatnio wszyscy bronią i chwalą pana. Wszyscy podkreślają, że prowadzi pan ekipę. Widać to szczególnie po zaimprowizowanej obronie. Dzisiaj kontuzji doznał Lucas, który gra kapitalnie.
Na końcu tu są wszyscy. Cieszę się nimi, bo wiesz, mieliśmy znowu wiele zmian. Weszli Marcelo, Isco, Odri, Mariano. Praktycznie czterech na raz i cierpieliśmy, pewnie, ale niczego to nie zmieniło. Wszyscy są zaangażowani, wszyscy chcą grać i to jest najlepsze w naszej drużynie. To bardzo solidarna ekipa i dzisiaj znowu widzieliśmy to na boisku.
To drużyna, a jaki procent zasług w tym sezonie Realu Madryt ma trener?
Jestem z nimi. Pracuję z nimi. Wszyscy jesteśmy tu razem, ale oni są na boisku...
[przerywa] Tak, ale pan podejmuje decyzje.
Tak, tak, jasne, jestem odpowiedzialnym, klarownie. Jednak cieszę się z nich.
Mi chodzi o to, że gdy przegrywacie, mówi pan, że to pan jest odpowiedzialny, a gdy wygrywacie, nie chwali się pan. Dlaczego?
Nie, jestem z nimi, cieszę się, wygraliśmy razem. Ja z nimi, jasne.
Na koniec, zostajecie liderem, przynajmniej tymczasowym. Jak to smakuje na zakończenie takiego tygodnia? Podkreślam, liderem tymczasowym.
No właśnie, dlatego to niczego dla nas nie zmienia. Musimy iść dalej, daleko do końca. Trzeba jednak cieszyć się dniem dzisiejszym i poprzednim meczem, tym, co zrobiliśmy. To dwa wypracowane mecze i osiągnęliśmy dwa świetne wyniki, ale musimy iść dalej. Trzeba dobrze odpocząć, bo mamy znowu urazy. Nie wiem, jak skończymy sezon, ale będziemy potrzebować wszystkich, gdyż fizycznie jesteśmy na granicy.
Te zmiany przy braku zamkniętego meczu dotyczyły właśnie zarządzania siłami?
No, to jest jasne. Jesteśmy fizycznie na granicy. Wiele kosztuje nas kończenie meczów, ale jesteśmy na miejscu. Żyjemy. Teraz dobrze odpoczniemy, zobaczymy, jak można odpocząć lepiej i wtedy przygotujemy środowe spotkanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze