Sergi Roberto: Boli mnie to, że nie sprawdzili karnego
Sergi Roberto udzielił wywiadu dla telewizji Movistar+ tuż po zakończeniu spotkania z Realem Madryt. Przedstawiamy pełne wypowiedzi gracza FC Barcelona.
Fot. Getty Images
Barcelona próbowała wyszarpać remis, szczególnie w końcówce. Jakie macie odczucia po tej porażce?
Odczucia są takie, że staraliśmy się do końca i wielka szkoda, że nie udało strzelić na remis, który ostatecznie byłby dla nas dobry. Cóż, naprawdę próbowaliśmy, w ostatniej akcji byliśmy o krok, jednak się nie udało. Wciąż zostaje wiele meczów do rozegrania i będziemy walczyć do samego końca.
Co wam powiedział Ronaldo Koeman w przerwie, bo rozumiem, że wasz „plan A”, który mieliście od początku, ewidentnie nie wyszedł tak, jak chcieliście.
Nie byłem w szatni, bo rozgrzewałem się już w pierwszej połowie, dlatego też dokładnie nie wiem, co powiedział. Ale zrobił zmianę, zmieniliśmy system gry, spróbował czegoś innego. Myślę, że w drugiej połowie próbowaliśmy, strzeliliśmy gola, kiedy pozostawało jeszcze 30 minut do końca meczu. Mieliśmy czas, by doprowadzić do remisu i wygrać, ale ostatecznie się nie udało.
Co ta porażka oznacza w kontekście wyścigu po mistrzostwo?
Do tej pory byliśmy zależni tylko od siebie. Gdybyśmy wszystko wygrali, to zostalibyśmy mistrzami. Dziś tak nie było. Tak więc musimy wygrać wszystkie spotkania, które nam zostały i czekać, aż rywale pogubią punkty. Mamy nadzieję, że tak się stanie, ale najważniejsze jest to, abyśmy to my wygrali wszystkie spotkania.
Sergi zapytam cię o tę sytuację, o którą pytałem już Nacho, ponieważ najbardziej się o nią kłóciliście, czyli o akcję z udziałem Mendy'ego i Braithwaite'a. Widziałeś ją?
Byłem tam, stałem naprzeciwko. Myślę, że go dotknął i boli mnie to, że tego nie sprawdzali. Później to jest jego [sędziego – dop. red.] interpretacja, czy to jest karny, czy jest wystarczający kontakt, czy też nie. Cóż, czasami przy minimalnym kontakcie to sprawdzają. Zaskoczyło mnie to, że bardzo szybko powiedział, że nic nie było. Ale cóż, to rzeczy, które się zdarzają. Jak już powiedziałem, musimy wygrać mecze, które nam pozostały i walczyć do końca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze