Zidane: To są takie same 3 punkty, jak z Eibarem, Cádizem czy kimkolwiek
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym ligowym Klasykiem z Barceloną. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. RealMadridTV
[RMTV] We wtorek drużyna dała z siebie wszystko w starciu z Liverpoolem, a teraz nadchodzi kolejne wymagające spotkanie, czyli Klasyk z Barceloną. Jak czuje się drużyna przed kolejnym tak poważnym wyzwaniem fizycznym i mentalnym?
Przygotowujemy się do tego. Przygotowujemy się jak ostatnio. Wiemy, że będziemy mieć trudny mecz z maksymalnymi wymaganiami. Wiemy o tym, ale jesteśmy gotowi. Mieliśmy dni na regenerację i jesteśmy przygotowani do rozegrania tego spotkania.
[Radio Nacional] Czy zwycięzca tego meczu zostanie głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa? Czy może głównym kandydatem jest Atlético, bo jest liderem?
Atlético ma przewagę, bo jest pierwsze. Niezależnie, co się zdarzy, wszyscy będziemy musieli grać dalej w La Lidze. Zawsze tak o tym mówimy, nie tylko dzisiaj. Od dawna rozmawiamy w taki sposób – wy pytacie, kto wygra, ten czy ten... [śmiech] To bardzo konkurencyjna, świetna liga i wszystkie ekipy mogą wygrać. Do końca tego nie rozstrzygniemy. Nawet nie wiem, ile punktów zostaje teraz do zdobycia, ale jest ich dużo.
[ABC] Widzimy w ostatnich miesiącach Zidane'a z większą wyobraźnią, znajdującego więcej rozwiązań wobec wielu problemów z kontuzjami. Czy dzisiaj czuje się pan lepszym trenerem niż na początku sezonu?
Pracujemy każdego dnia i przygotowujemy rzeczy, chcąc dalej robić swoje. Wiemy, że daleko do końca. Wiemy też, że to dobry moment, ale trzeba dalej pracować. Wiemy, że gramy o dużą stawkę i że daleko do końca. A jako że pozostajemy żywi w dwóch rozgrywkach, postaramy się dalej robić takie dobre rzeczy.
[Onda Cero] Po meczu z Liverpoolem wiele mówi się o Viníciusie. Wcześniej był on mocno krytykowany, teraz jest równie mocno chwalony. Pan pracuje z nim dwa lata. Czy widzi pan w nim zawodnika na pozostanie w Realu Madryt przez dekadę? Czy może przy powrocie Hazarda i możliwym przyjściu Mbappé z panem na czele projektu trudno będzie zmieścić trzech takich zawodników, którzy grają na jednej pozycji?
Mogę mówić o naszych graczach. Mamy Edena, który nie jest na razie dostępny. Mamy też Viniego, to nasz zawodnik i jesteśmy z niego zadowoleni. Mamy w sezonie wiele problemów przez kontuzje i naprawdę tego nie lubimy, ale mamy szeroką kadrę i wszyscy są zaangażowani. Wszyscy chcą grać. Najważniejsze, że nasza ekipa rywalizuje w każdym meczu. Zawsze będziemy do tego tak podchodzić.
[Mediaset] Ramos jutro nie zagra. Czy pana zdaniem on rozegrał już swój ostatni Klasyk w karierze? Czy chciałby pan, żeby on jeszcze wystąpił w tym spotkaniu w koszulce Realu wiele razy więcej?
Oby nie był to ostatni raz. Jutro nie zagra, ale mam nadzieję, że tu zostanie, dobrze o tym wiesz.
[La Sexta] Dobrze pan zna Viníciusa i pracuje pan z nim od dawna. Czy w przyszłości on może stać się piłkarzem uznawanym za jednego z najlepszych?
Cieszymy się Vinim, jesteśmy z niego zadowoleni, a on pracuje i jest bardzo młody. Trzeba zostawić go w spokoju, a nie gadać czy będzie najlepszy i takich rzeczach. On pozostaje spokojny. Cieszy mnie to, bo jest wielki hałas, ale on jest skupiony. On musi dalej robić to samo.
[SER] Zostaje wiele punktów do zdobycia, ale czy jutrzejsze zwycięstwo będzie warte więcej niż 3 punkty? Czy będzie warte morale i przewagę w tej rywalizacji między waszymi klubami?
Nie... Nie. Nie, bo to są takie same 3 punkty, jak z Eibarem, Cádizem czy kimkolwiek innym. To prawda, że wydźwięk jest inny i wiemy o tym, ale mecz jest taki sam jak zawsze. To trzy punkty i postaramy się wygrać to spotkanie. Jednak wiemy, że będziemy mieć trudności jak zawsze. Na końcu to jednak 3 punkty i nic więcej.
[COPE] Mówi pan, że jeśli wygracie, nic się nie zmieni, bo będzie wiele meczów do rozegrania i trzeba będzie walczyć dalej. Ale jeśli przegracie, będziecie tracić 5 punktów do Barcelony. Czy to będzie jednak oznaczało pożegnanie z ligą?
Nie i w ogóle nie myślę o tym. Przygotowujemy mecz, grę i danie z siebie wszystkiego, a konsekwencje tego spotkania poznamy po jego zakończeniu. Damy z siebie wszystko i jesteśmy nastawieni pozytywnie w takim sensie, że chcemy rozegrać wielki mecz. O to się postaramy.
[RTVE] Wiele razy powtarzał pan, że to nie jest pański gracz. Jednak co myśli pan sobie, gdy czyta i słucha kolejnych informacji o tym, że Mbappé chce grać w Realu Madryt i być prowadzony przez pana? Co przychodzi panu wtedy do głowy?
To coś innego, bo go znam. Dobrze się znamy, ale to tyle. To nie mój zawodnik i nie mogę o niczym mówić. Mogę mówić o jutrzejszym meczu i naszych piłkarzach [uśmiech]. Nas interesuje tylko ten mecz. Kylian to wielki zawodnik, a co zechce zrobić w przyszłości, zobaczymy. Na razie to nie jest moje zmartwienie, nikogo z nas tutaj.
[MARCA] Mówi pan, że nie chciałby, żeby to był ostatni Klasyk Ramosa. Chcę zapytać o innego zawodnika, który ciągle nie przedłużył umowy, ale z Barceloną. Czy chciałby pan, aby to był ostatni Klasyk Messiego?
[przerywa] Też nie... [śmiech]
Czy może przeciwnie, chciałby pan, żeby podpisał nowy kontrakt, byście mogli mierzyć się wciąż w przyszłości?
Niech zostanie w Barcelonie, jest mu tam dobrze. To jest też dobre dla La Ligi.
[AS] Powiedział pan, że Eden Hazard nie jest dostępny. Chodziło panu, że dotychczas nie był dostępny czy że nie będzie dostępny także na ten mecz?
[śmiech] Zobaczysz jutro [śmiech]. Ale czuje się lepiej.
[El Mundo] Chcę zapytać o Édera Militão, który wszedł do składu w trudnym okresie. Jak wyglądał jego rozwój przez te dwa lata? Co najbardziej mógłby pan w nim wyróżnić?
Cóż, podobnie jak z Vinim, to bardzo młody zawodnik, który wiele się uczy. Ja widzę, że każdego dnia się poprawia. To coś dobrego, bo to gracz na teraźniejszość i przyszłość. Cieszymy się, że Mili jest z nami.
[El País] Marco Asensio strzelił 4 gole w ostatnich czterech meczach. Dlaczego tak długo czekamy na zobaczenie najlepszego Asensio?
Wiemy, jaką jakość ma Marco. Wiemy też, że ważne są, szczególnie dla atakujących, gole. Oni tego potrzebują. Myślę, że Marco czuje się teraz dużo lepiej, także pod względem odczuć po długiej kontuzji, ale to tyle. To jest zapomniane i to jest najważniejsze. A gdy taki gracz jak Marco trafia, dodaje mu to pewności siebie i czuje się swobodniej. To dzieje się teraz z Marco i ogólnie ostatnio ze wszystkimi piłkarzami. Musimy wszyscy iść dalej, bo jest nas tu wiele. Zawodnicy wiedzą, że mamy wiele meczów i zawsze trzeba rywalizować, a gramy co 3 dni. Teraz to Klasyk, ale wszystkie mecze są wymagające. Musimy być zawsze dobrze przygotowani.
[Gol] Rozumiem, że w ogłoszonej dzisiaj kadrze nie znajdzie się Eden Hazard. On ma już za sobą 5 treningów z grupą. Czy decyzja o jego powrocie do gry zależy od Realu Madryt i reprezentacji Belgii? Czy podejmiecie tę decyzję razem?
By odpowiedzieć klarownie: nie zależy to ani od reprezentacji, ani Realu Madryt jako klubu. Zależy wyłącznie od odczuć zawodnika. Jak zawsze masz proces powrotu i przy tym są odczucia zawodnika, które są bardzo ważne. Bardzo, także w kontekście rozmów z trenerem. Nic więcej. Chodzi o jego odczucia i to, czy czuje, że jest na boisku gotowy do gry.
[Radio MARCA] Messi ma chyba 6 Klasyków bez asysty ani gola. Czy już znaleźliście sposób, by się przed nim bronić?
Wiemy, jakim zawodnikiem jest Lionel Messi. To się nie zmieni. On może nie strzelać, ale wiemy, jaki to piłkarz. My zagramy mimo wszystko przeciwko Barcelonie. To Real kontra Barcelona. Wiemy, jaki to gracz, ale tam wszyscy są świetni. Postaramy się przeciwstawić się ich siłom, bo mają ich wiele, a sami postaramy się rozegrać dobry mecz z piłką.
[L'Équipe; pytanie po francusku] To będzie drugi mecz w waszym wielkim tygodniu. Pierwszy zdecydowanie wygraliście. Jak widzi pan gotowość fizyczną i mentalną swojego zespołu przed tym drugim starciem?
Mówisz o dwóch meczach, ale ja chcę podkreślić wszystkie ostatnie spotkania. Uważam, że gramy bardzo dobrze i mamy pozytywne wyniki. Mocno poprawiliśmy się w obronie, co jest bardzo ważne w obronie. Wiemy jednak, że nawet przy dobrej grze i obronie będziemy mieć jutro jak zawsze problemy i musimy rozegrać kolejny świetny mecz. Chcemy wygrać, to na pewno. Sezon jeszcze się nie kończy, a my niczego nie wygraliśmy, więc musimy dalej pracować i robić dalej dobre rzeczy przy pełnym skupieniu na tym, co znajduje się przed nami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze