Alaba chce grać tylko w Hiszpanii
Austriacki piłkarz stawia sprawę jasno i po opuszczeniu Bayernu nie będzie chciał przenosić się ani do Anglii, ani do Francji. Pragnie występować w La Lidze, a pozyskać mogą go tylko Real Madryt lub FC Barcelona.
Fot. Getty Images
Nadal nie jest znana przyszłość Davida Alaby, chociaż kierunek jego przeprowadzki wydaje się już oczywisty. Na placu boju pozostały już tylko dwa hiszpańskie kluby – Real Madryt i FC Barcelona. Jego agenci, Pini Zahavi i Fali Ramadani, pracują nad tym, aby zapewnić swojemu klientowi najlepszą możliwą ofertę, ale gracz powiedział im, że jego priorytetem jest gra w Hiszpanii. Austriak odrzucił już propozycje Paris Saint-Germain i Chelsea, o czym poinformowało Sky Sports, a później potwierdziło także francuskie RMC.
Kontrakt Alaby z Bayernem wygasa z końcem czerwca tego roku, a piłkarz zapowiedział już podczas konferencji prasowej, że chce poszukać nowych wyzwań. Od 1 stycznia tego roku mógł negocjować z innymi klubami, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, informuje AS. Początkowo wydawało się, że 28-latek niemal na pewno trafi do Madrytu, ale powrót Joana Laporty na fotel prezesa Barcelony wyrównał szanse. Problemem dla obu hiszpańskich klubów są nadal wysokie wymagania finansowe zawodnika.
Austriak chciałby zarabiać 11 milionów euro netto. Takie zarobki w Madrycie oznaczałyby, że obrońca znalazłby się niemal na szczycie listy płac, tuż za Ramosem i Hazardem, a także Bale'em, jeśli ten wróci do klubu. W Barcelonie otrzymywałby mniej tylko od Messiego, Griezmanna i Coutinho. Do tego należy dodać wysoką premię za transfer dla samego piłkarza, a także jego agentów. Oba kluby są dotknięte kryzysem spowodowanym pandemią i nie będzie im łatwo sprostać wymaganiom Alaby, ale zdecydowanie zdrowsza wydaje się sytuacja Królewskich.
Alaba ma dopiero 28 lat, ale uchodzi już za weterana, ponieważ rozgrywa właśnie trzynasty sezon w barwach Bayernu Monachium. W obecnej kampanii spędził już na boisku 3018 minut w 35 meczach. Jego główną zaletą jest wszechstronność i możliwość występowania na kilku pozycjach. Bez wątpienia Austriak okazałby się sporym wzmocnieniem zarówno dla Realu, jak i dla Barcelony. Na ten moment nie wiadomo jednak, gdzie ostatecznie zagra Alaba.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze