Advertisement
Menu
/ as.com

Camavinga pójdzie śladami Alaby?

Priorytetem dyrektora sportowego Stade Rennais, Floriana Maurice'a jest rozwiązanie sprawy Eduardo Camavingi.

Foto: Camavinga pójdzie śladami Alaby?
Fot. Getty Images

Francuzi czuwają nad tym, by pomocnik nie powtórzył „przypadku Alaby". Austriak stał się gorącym towarem na rynku transferowym, bo jego kontrakt wygasa z końcem czerwca i nie zostanie przedłużony. Prezes Nicolas Holveck chce uniknąć podobnej sytuacji. Kontrakt 18-latka wygasa w 2022 roku. Wyjścia są dwa: przedłużenie go (najbardziej prawdopodobna opcja) albo sprzedanie zawodnika już tego lata, by cokolwiek na nim zarobić. W tym temacie dla lokalnych mediów zabrał głos Florian Maurice, dyrektor sportowy klubu.

– W ostatnich meczach zobaczyliśmy Camavingę z poprzednich miesięcy. To pokazuje, że jest przywiązany do nas. Chcemy dalej iść w tym kierunku. Zobaczymy, co się wydarzy na koniec sezonu. Kontynuujemy rozmowy z jego agentami w celu znalezienia rozwiązania, zanim przedyskutujemy możliwość jego odejścia za darmo w 2022 roku. Myślę, że ma dużo szacunku do klubu, który go wychował – powiedział Maurice.

Sugeruje on, że młody pomocnik jest na dobrej drodze dla związania się z zespołem z Roazhon Park na dłużej, chociaż jeszcze niedawno właściciel Stade Rennais, François Pinault, miał optować za sprzedażą gracza z powodu kryzysowej sytuacji finansowej spowodowanej przez pandemię. Sam zawodnik niedawno zmienił agenta – obecnie znajduje się w rękach Jonathana Barnetta. Wciąż jego wielkim marzeniem jest granie na Estadio Santiago Bernabéu. Źródła Asa mówią, że jeśli transfer nie zostanie przeprowadzony tego lata, będzie on wolał podpisać nową umowę i poczekać na lepszą sytuację finansową Realu Madryt. Piłkarz uważa dalszy rozwój we Francji za dobre rozwiązanie. Jego przyszłość jest jednak na dziś niepewna.

Jonathan Barnett w wypowiedzi dla portalu Goal.com mówił o możliwości transferu Camavingi do Madrytu. Przyznał, że o jego klienta zabiegają czołowe europejskie zespoły. „Real jest jednym z 4-5 klubów na świecie, które mogłyby po niego ruszyć, jednak na razie nie rozmawialiśmy na poważnie z żadnym. Będzie kosztował duże pieniądze... Jeśli ktoś uzna, że przez obecną sytuację kupi go tanio, to takie coś mu się nie uda. Być może hiszpańskie ekipy nie mogą sobie pozwolić na pozyskanie Eduardo", powiedział agent.

Jednak jeśli gracz urodzony w Angoli nie przedłuży kontraktu lub nie odejdzie tego lata, stanie się drugim Davidem Alabą. A tego właśnie chcą w Rennes uniknąć za wszelką cenę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!