Wariactwo po prawej stronie
Carvajal, Lucas, Nacho, Odriozola, Mendy, Marvin i Vinícius… W tym sezonie na prawej stronie obrony oglądaliśmy już siedmiu piłkarzy.
Fot. Getty Images
Dani Carvajal miał być podstawowym prawym obrońcą. Álvaro Odriozola miał być jego naturalnym następcą. Nacho miał być tym, który czasem może tam zagrać. Lucas Vázquez miał być rozwiązaniem awaryjnym. Tak w teorii miało to wyglądać na początku sezonu. W praktyce nie przewidziano tego, że po tej stronie pojawi się więcej problemów, niż ktokolwiek mógł przypuszczać, a Zinédine Zidane będzie musiał szukać jednego rozwiązania za drugim.
W tym sezonie na prawej stronie obrony grało już… siedmiu zawodników. Oprócz tych, o których mowa na początku, oglądaliśmy tam też Ferlanda Mendy'ego, a w ostatnim spotkaniu Marvina i Viníciusa. Wychowanek i Brazylijczyk odgrywali co prawda rolę wahadłowych, ale w dużej mierze musieli skupiać się na obronie. Wynik mógł być jeszcze okazalszy, ponieważ Éder Militão grał na prawej obronie w São Paulo i Porto, ale Zizou nie darzy go zaufaniem na tej pozycji.
Plaga kontuzji w Madrycie trwa od paru miesięcy, a jednym z piłkarzy, któremu regularnie doskwierają różne problemy, jest Dani Carvajal. Hiszpan, jeśli jest zdrowy i w pełnej formie, gra niemal zawsze, ale było tak tylko na starcie sezonu i w drugiej połowie grudnia. Wychowanek mógł zagrać dotychczas tylko w jedenastu spotkaniach. W październiku miał problemy z prawym piszczelem, w listopadzie z prawym przywodzicielem, a w styczniu i lutym boryka się kłopotami mięśniowymi. 29-latek zdążył nawet uzbierać pięć żółtych kartek, ale w meczu z Osasuną i tak nie wystąpiłby z powodu urazu.
Gdy zaczęły się problemy Carvajala, Zizou zaczął stawiać na Nacho, który zagrał z Levante i Cádizem. Trener postanowił go jednak oszczędzić przed Klasykiem i z Szachtarem na prawej stronie wystawił Mendy'ego. Nacho zagrał z Barceloną, ale też przed przerwą nabawił się kontuzji i po prawej stronie zastąpił go Lucas. To, co miało być rozwiązaniem awaryjnym, choć nie nowatorskim, stało się codziennością i najlepszą alternatywą dla szkoleniowca. W rzeczywistości Lucas stał się tym piłkarzem, który w tym sezonie od początku grał na tej pozycji najczęściej, bo aż jedenaście razy. Jednak i on w końcu nabawił się kontuzji mięśniowej.
Uraz Lucasa otworzył drzwi przed Odriozolą, ale niespodziewanie Bask zagrał już też w 3. kolejce, kiedy w meczu z Realem Valladolid doznał kontuzji łydki, po której pauzował przez dwa miesiące. Na kolejne występy musiał czekać do stycznia. Grał od pierwszej minuty z Levante i Huescą, ale wątłe zdrowie nie pozwoliło mu już na kolejny występ z Getafe.
Carvajal, Lucas, Nacho i Odriozola rozegrali 28 z 30 meczów na prawej stronie obrony. Pozostałe dwa spotkania należały do Mendy'ego i Marvina. Francuz wystąpił we wspomnianym meczu z Szachtarem, a wychowanka oglądaliśmy na boku w spotkaniu z Getafe, ale tylko do czasu. We wtorek Zidane planował zdjąć z boiska najpierw Viníciusa, ale uraz Marvina sprawił, że Brazylijczyk przez ponad pół godziny grał jako prawy obrońca lub wahadłowy. Siedmiu graczy na jedną pozycję, kto by pomyślał…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze