Advertisement
Menu
/ marca.com

„Piekło Edena”

Dziennikarz Marki, Santiago Siguero, w swoim najnowszym tekście bierze na tapet sytuację Edena Hazarda. Przedstawiamy opinię Hiszpana.

Foto: „Piekło Edena”
Fot. Getty Images

Ustalmy na wstępie jedno: Real Madryt podejmował dobrą decyzję kupując Hazarda. Cristiano się skończył (wciąż nie wiemy zbyt dobrze dlaczego), Messi był nieosiągalny (teraz wiemy to lepiej niż kiedykolwiek), Neymar zawsze pogrywał z Realem (co zmęczyło Florentino), Mbappé przestraszył się BBC (błąd, za który być może zapłaci), a sytuacji z Hålandem w 2019 roku nie przewidziałby nawet Juliusz Verne.

Tak więc nie było zbyt wielu opcji poza Hazardem, który w Premier League (najlepszej lidze świata, bez obrazy) był niekwestionowaną gwiazdą i którego historia kontuzji była bardziej niż akceptowalna: tylko 20 straconych spotkań przez siedem sezonów w Chelsea. Kończył mu się kontrakt i nie okazał się zbyt tani, ale też – zgodnie z oczekiwaniami – jego cena nie była wygórowana. 

Wszyscy, nawet najbardziej pokorni, rozczarowali się Hazardem, który nigdy nie był atletą (jego futbol bazuje na talencie, a nie na fizyczności) i który na dwóch okresach przygotowawczych w Realu Madryt pojawiał się w ewidentnie słabej formie. Nie wiadomo, czy to klub nie uświadomił go, że Real to nie Chelsea, czy tym, który nie dostrzegł różnicy, był sam piłkarz, czy to wszystko jest kwestią metabolizmu. W tym momencie to mało ważne. 

Przez półtora sezonu ledwie przekroczył granicę 30 rozegranych spotkań, a jego marzenie o wspólnej grze w Realu Madryt z Courtois stało się koszmarem, który wydaje się nie mieć końca. Hazard skończył niedawno 30 lat, wkraczając w idealny moment piłkarskiej dojrzałości, jednak znajduje się na pustkowiu, gdzie rodzą się pytania o to, czy martwi bardziej jego kruchość pod względem fizycznym, czy też nie ma odpowiedniej siły mentalnej, by grać w Realu Madryt. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!