Raiola: Håland nie odejdzie z powodu pieniędzy, a z powodu ambicji

– Jak poznałem Hålanda? Dostałem o nim informację i pierwszy raz zobaczyłem go w telewizji. Potem poleciałem obejrzeć go na żywo i od razu narodził się między nami feeling. Zrozumiałem, że podstawą dla jego dobra i rozwoju było pozwolenie mu na rozgrywanie maksymalnej liczby meczów. W Salzburgu znaleźliśmy ekipę, która także występowała w Lidze Mistrzów. Erling w wieku 20 lat już pokazał, że będzie odnośnikiem wśród napastników w najbliższej erze. A jeśli zdobył nagrodę kalibru Golden Boya, pokazuje to, że jego wybory dają już pierwsze owoce.

– Solskjær porównał Hålanda do Lukaku? Solskjær to fajny gość, ale Håland przypomina Lukaku w zerowym stopniu. Łączy ich jedynie numer 9 na koszulce. Nigdy nie widziałem w tym wieku tak dojrzałego napastnika jak Erling. Może tylko Ronaldo Il Fenomeno czy Zlatana. Erling jest jak 20-letni Ibra. Ma to samo pragnienie dalszej pracy i stawania się najmocniejszym. Solskjær zamiast porównywać Hålanda do Lukaku powinien pomyśleć o znalezieniu sposobu, dzięki któremu Pogba zacznie grać jak mistrz.

– Złość Hålanda na zdjęcie go przy wyniku 5:2 z Herthą? Zezłościł się, bo strzelił 4 gole i szukał piątego. Mógł tego dokonać, bo zostawało 5 minut i chyba potem tyle też doliczono. Zadzwonił do mnie po meczu i był wściekły! On taki jest. Zawsze chce wygrywać. Nawet jeśli rozgrywa nic nieznaczącą partię warcabów. Wygrana albo nic.

– Transfer Hålanda najbliższego lata lub w 2022 roku za 75 milionów euro? Nie mam w zwyczaju ujawniać warunków z negocjacji, gdy rozmawiam o zawodniku, który ma kilkuletnią umowę ze swoim klubem. Håland ma kontrakt z Dortmundem do 2024 roku. A że gazety piszą o zainteresowaniu Realu Madryt? Cóż, to nic nowego. Zresztą, gdzie tu jest jakaś wielka wiadomość? Håland czuje się obecnie świetnie i w Borussii, i w Dortmundzie. Ma ambicję wygrania Ligi Mistrzów i jego bramki pozwoliły drużynie znaleźć się na szczycie grupy F. Pozostaje kwestia awansu z pierwszego lub drugiego miejsca i wszystko będzie zależeć od dzisiejszych wyników ostatnich spotkań. A Håland nie odejdzie z powodu pieniędzy, a z powodu fascynacji i ambicji.

– Złe wyniki Dortmundu mogą przyśpieszyć sprzedaż Hålanda? Powtarzam: nie chodzi o pieniądze. Powtarzam: czuje się dobrze tam, gdzie jest. Jeśli w jakiejś przyszłość zechce odejść, co dzieje się u wszystkich zawodników, a nie tylko tych moich, zakomunikuje to swojemu agentowi, który powiadomi o tym odpowiedni klub. Prawda jest taka, że kontrakty zawiera się z myślą o ich poszanowaniu, ale najważniejsze, nawet ponad przepisami międzynarodowymi, jest wola piłkarza. Nie chodzi mi absolutnie o jednostronne zerwanie kontraktu, a po prostu podkreślam, jak ważna jest wola piłkarza. Przykładem jest De Ligt, który w wieku 17 lat był już kapitanem Ajaxu. Ajaxu, rozumiesz? Cóż, chciał go Bayern, chciała Barcelona, ale uznaliśmy, że idealnym klubem dla niego będzie Juventus. Dzisiaj mogę powiedzieć, że był to trafiony wybór.

– Gdzie dojdzie Håland? Wszystko zależy od niego, od jego woli, bo Erling nie ma granic. Zaczyna być tym dla Norwegii, kim Ibra jest dla Szwecji. Zostanie absolutnym symbolem Norwegii, sportowym i nie tylko. Musi tylko pozostać sobą. W przypadku sportowca największym wrogiem jest on sam dla siebie. Jednak dobrze go znam i wiem, że on pozostanie sobą.

– Kontuzja Hålanda? Jesteśmy pewni, że wróci szybko. Pewnie nastąpi to po Świętach, chociaż on chciałby to zrobić już jutro! Dla jego dobra musimy go powstrzymywać.

– Pogba? Nie ma co tu mieszać. Lepiej mówić klarownie, spojrzeć przed siebie i nie tracić czasu na szukanie winnych: Paul nie jest szczęśliwy w Manchesterze United, nie może wyrażać tam siebie tak, jak chce i tak, jak tego od niego oczekiwano. Musi zmienić drużynę, musi zmienić otoczenie. Paul ma kontrakt, który wygasa za 1,5 roku, latem 2022 roku, ale sądzę, że najlepszym rozwiązaniem dla obu stron jest transfer w następnym okienku. Manchester United, z którym mamy doskonałe stosunki, dobrze wie, że inaczej ryzykuje straceniem go za darmo, bo obecnie Paul nie zamierza przedłużać kontraktu. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to mało wie o futbolu. Jeśli ktoś uważa inaczej, niech obwinia mnie za odejście Paula następnego lata.

– Pogba do Juventusu? Być może Juventus mógłby być jego kolejnym kierunkiem. Dlaczego nie... Przede wszystkim, jego relacje z klubem i byłymi kolegami są doskonałe. W epoce pandemii na Paula jednak nie może pozwolić sobie za wielu. Najważniejsze to chcieć go w swoim zespole.