Lopetegui: Spodziewamy się najlepszego Realu
Julen Lopetegui, szkoleniowiec Sevilli, wziął udział w konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy słowa Hiszpana.
Fot. Getty Images
– Podchodzimy do tego spotkania z logicznymi nadziejami. Chcemy zagrać o trzy punkty przeciwko rywalowi, o którym wiemy, kim jest. Musimy szybko przełożyć kartkę zarówno z tymy najbardziej pozytywnymi sytuacjami, jaki i z negatywnymi.
– Przeciwnik jest znany, nie trzeba go odkrywać na nowo. Są kompletną drużyną we wszystkich sytuacjach boiskowych, również w kontekście alternatyw. Real nie jest wielką drużyną – jest jeszcze większy. Dlatego musimy być przygotowani. Real zawsze jest groźny, a w takich okolicznościach nawet bardziej. To drużyna, która ma odpowiedzi na wiele sytuacji, a teraz się dodatkowo motywuje, by pokazać się z jak najlepszej strony. Spodziewam się silnego Realu, który będzie wymagał od nas najlepszej wersji. Dla mnie najważniejsze jest to, jak do tego spotkania podejdziemy my sami.
– Brak Sergio Ramosa? Niezależnie kto zagra, Real ma spektakularną drużynę, bez wątpliwości.
– Krytyka Zidane’a? Nie będę wchodził w żadną ocenę. To bardziej wasze sprawy, a nie kwestie do oceny z punktu widzenia zawodowego. Real Madryt to drużyna, która jest bardzo dobrze prowadzona i jako dowód posłużę się tym, co osiągnęli w ostatnich latach.
– Kontuzje w naszym zespole? Bono wykonywał dziś specjalny trening ze względu na dłuższy czas absencji, ale bierzemy go pod uwagę jutro. Vaclík jest kontuzjowany i nie zobaczymy go jeszcze przez jakiś czas na boisku. Jeśli będziemy wiedzieć więcej, to klub to przedstawi, ale już ci mówię, że jest kontuzjowany. Suso trenował normalnie w ostatnich dniach, znajdzie się w kadrze i będzie do dyspozycji. Zobaczymy, czy zagra od początku, ale jest już zdrowy.
– Chelsea? Mówiłem już o meczu z Chelsea. Teraz robimy wszystko z myślą o wygraniu spotkania z Realem i zarządzaniu wieloma codziennymi sprawami. Teraz myślimy już tylko o jutrzejszym meczu.
– Brak kibiców? Cały czas tęsknimy za sevillistas, ponieważ jeśli nasz stadion coś ma, to jest to ich niezastąpione wsparcie. Musimy dać z siebie jak najwięcej dla ich ducha, który jest tutaj zawsze. Nie będziemy mieć tej małej przewagi pełnego stadionu i tego dodatkowego pchnięcia, które zawsze nam dają, ale wiemy, że będą z nami w inny sposób. Musimy dać z siebie wszystko dla nas samych i dla nich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze