Pechowa porażka Castilli
Castilla odniosła drugą porażkę z rzędu w Segunda División B. Dzisiaj w pechowych okolicznościach Królewscy przegrali z Rayo Majadahonda, tracąc przypadkową bramkę w ostatnich minutach spotkania.
Fot. Getty Images
Castilla wróciła dzisiaj do gry po trzech tygodniach przerwy. Królewscy zaprezentowali się z dobrej stronie na stadionie Rayo Majadahonda. Zabrakło jednak goli, a w dodatku rywale zdobyli bramkę w dosyć szczęśliwych okolicznościach w końcówce meczu. Raúl i jego podopieczni mogą mieć duże pretensje do arbitra, który w dwóch przypadkach powinien podyktować rzut karny dla Blancos. Poza tym rezerwy Realu Madryt muszą popracować nad ofensywą. W dzisiejsze ataki wyglądały dobrze, ale problem pojawiał się w momencie, kiedy trzeba było wykończyć akcje.
Po rozpoczęciu spotkania do ataku ruszyli gospodarze, lecz pierwszą okazję stworzyła sobie Castilla. Uderzał Vallejo, ale został zablokowany. Po upływie kwadransa w starciu z rywalem urazu nabawił się Pablo Ramón i musiał go zastąpić Kenneth. Chwilę później znakomitą akcją popisał się Dotor, jednak zamiast podawać, zdecydował się na samolubne rozwiązanie i oddał niecelny strzał. Królewscy prezentowali się lepiej od rywali, potrafili wyprowadzić atak, lecz problemem pozostawało ostatnie podanie, które zazwyczaj nie znajdowało adresata. Pierwsza połowa zakończyła się bez goli.
Druga część zaczęła się od dwóch znakomitych okazji. Najpierw Vallejo uderzał po rzucie rożnym, ale minimalnie spudłował. W odpowiedzi do ataku ruszyło Rayo i Rubén znalazł się w sytuacji sam na sam z Lópezem. Na szczęście posłał piłkę obok bramki. Później długo niewiele się działo na murawie. W końcu znów blisko gola była Castilla. Królewscy trzykrotnie uderzali w jednej akcji, lecz Sotres ratował gospodarzy. W 79. minucie Hugo Duro został sfaulowany w polu karnym, ale arbiter podyktował rzut wolny z linii pola karnego. Dośrodkowanie Dotora wylądowało prosto w rękach Sotresa.
Rayo Majadahonda w drugiej połowie rzadko była w stanie wyjść z pola karnego. Gra Castilli wyglądała o wiele lepiej, jednak cały czas brakowało ostatniego podania i strzałów. Gospodarze w końcu wywalczyli rzut rożny. Piłka po dośrodkowaniu została wybita przed pole karne, a tam na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Carlitos. Futbolówka wylądowała w siatce obok bezradnego Luisa Lópeza. Królewscy próbowali jeszcze odpowiedzieć, ale bardzo szybko skończył im się czas i komplet punktów pozostał w rękach gospodarzy.
Rayo Majadahonda – Real Madryt Castilla 1:0 (0:0)
1:0 Carlitos 88’
Rayo Majadahonda: Sotres, Veg, Bernal, Susaeta, Carlitos (Juanjo 93’), Borja González, Raúl Sánchez (Rubén Sánchez 46’), Iturraspe (Manu Sánchez 46’), Brando (Laerte 46’), Orejas, Philip (Ayoub 86’).
Real Madryt Castilla: Luis López, Guillem, Chust, Gila, Pablo Ramón (Kenneth 16’ (Blanco 68’)), Miguel Gutiérrez, Sintes, Morante, Dotor (César Gelabert 85’), Hugo Vallejo (Arribas 68’), Hugo Duro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze