Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Zawodnicy chcą wygrać Ligę Mistrzów

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Przedstawiamy zapis z tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Zidane: Zawodnicy chcą wygrać Ligę Mistrzów
Fot. YouTube

[RMTV] Zmierzycie się z rywalem, który też potrzebuje punktów i który w ostatnim meczu ligowym zremisował. Jakiego przeciwnika się pan spodziewa? Jakiego meczu? Jaki jest plan na to wymagające starcie z Interem?
Znamy rywala, to nasz najbliższy mecz i jest to trudne starcie, bo to dobra ekipa, bardzo fizyczna, grająca świetnie w futbol. To kolejne trudne spotkanie, dla nas to finał. Cóż, podejdziemy do tego jak trzeba. W grze są trzy punkty i postaramy się je zdobyć.

[SER] Chcę zapytać Lukę Modricia, ale nie o to, czy zagra jutro od początku, a o pańską ocenę jego dotychczasowego sezonu. Jak go pan ocenia? Gdy gra, gra dobrze, taka jest prawda. Zdobył między innymi bramkę na Nou Camp, chociaż wszedł z ławki. Czy patrzy pan teraz na niego w inny sposób? Nie jest już tak bardzo podstawowym graczem?
Nie, nic nie zmieniło się w sprawie Luki. Wiemy, co to za gracz i jak ważny jest. Wiemy, kim jest dla nas i naszej ekipy. Jest wiele meczów i jak zawsze będziemy liczyć na wszystkich. Jednak Luka gdy tylko gra, radzi sobie dobrze. Cóż, jest jak zawsze i to dla trenera największy żal, że musi kogoś zostawić poza grą, szczególnie w przypadku takiego zawodnika jak Luka. Czasami grasz, czasami nie grasz... Luka jest jednak dla nas bardzo ważny, jego energia i będzie wnosić do zespołu swoją pozytywną energię, jak robił to dotychczas.

[COPE] Wyobrażam sobie, że jest pan tak zadowolony jak madridismo, że w końcu może pan łączyć w ataku Hazarda, Asensio i Benzemę. Udało się to panu w oficjalnym meczu chyba po raz pierwszy właśnie w ostatnią sobotę. Słynne BBC napisało tu historię i wygrało cztery Ligi Mistrzów. Czy ten tercet HBA też może naznaczyć epokę w Realu Madryt? Czy widzi pan ich na tej wysokości pod względem piłkarskim?
Na pewno. Piłkarze, którzy są tutaj, zawsze chcą pisać historię i to jest w nich najlepsze. Zawsze chcą więcej i zawsze chcą pokazywać więcej. Ta trójka, którą wymieniłeś, jest ważna i będą robić ważne rzeczy dla tej drużyny. Ta kadra może wygrać wiele rzeczy. To prawda, że na zewnątrz mówi się, że ta kadra nie ma już wystarczająco i że musimy ją wymienić, takie rzeczy, ale ci piłkarze chcą rywalizować, grać i wygrywać. Mówię to będąc z nimi w środku. To jest świetne dla mnie jako trenera tej ekipy, którym jestem na ten moment. To coś świetnego. Naprawdę cieszę się codziennością z tymi zawodnikami i postaramy się ze wszystkimi w tej kadrze osiągnąć nasze cele, a jest ich wiele w tym sezonie.

[Onda Cero] Varane powiedział nam, że trzeba podejść do tego starcia jak do meczu decydującego o bezpośrednim odpadnięciu. Pan w pierwszej odpowiedzi stwierdził, że to finał. Takie hasła to najlepszy sposób motywacji przed pozostającymi 4 spotkaniami w fazie grupowej?
Mamy jutro finał. Wiemy, co to za mecz. Tutaj jednak każdy dzień jest finałem. Każda sprawa, jaką robimy, jest finałem. Każdy kolejny mecz jest finałem. Wiemy o tym i skupimy się na tym, co musimy zrobić. To 3 punkty i idziemy po nie.

[La Sexta] Czy patrząc na Hazarda, który był już decydujący w ostatnim meczu, ten Real Madryt jest prawdziwym aspirantem do wygrania Ligi Mistrzów? Przy Hazardzie na swoim najwyższym poziomie.
Aspirujemy do wszystkiego, co przed nami. Sparing, mecz czy trening, zawsze chcemy pokazać, że jesteśmy dobrzy. Zawsze chcemy więcej. Z Edenem oczywiście, że tak jest. Wiemy, co to za zawodnik i jaką ma jakość. Będziemy z niego korzystać. To dotyczy jednak wszystkich, wszyscy dokładają swoje.

[Radio MARCA] Czy względem pańskiego pierwszego etapu od 2016 do 2018 roku ten Real Madryt stracił w Europie miejsce w hierarchii? Czy macie mniejszą moc od pańskiego poprzedniego Realu?
Cóż, nie wiem, każdy może wydać swoją opinię. W poprzednim sezonie nie wygraliśmy Ligi Mistrzów, więc na końcu sprawy się zmieniły. Jednak my zawsze aspirujemy do wygrania Ligi Mistrzów. Nie mam żadnej wątpliwości, że zawodnicy mają to w głowach i chcą wygrać Ligę Mistrzów. Będzie to trudne, będzie ciężko, trzeba będzie dużo walczyć, będzie wiele wojen i będzie trzeba walczyć, by to osiągnąć, to na pewno. A że ktoś na zewnątrz ma opinię, że coś straciliśmy... Nic.

[AS] Rafa wcześniej i teraz pan mówicie zgodnie, że to finał. Porażka pozostawiłaby was w delikatnej sytuacji, tym bardziej patrząc na waszą historię w tych rozgrywkach. Czuje pan, że pańska przyszłość zależy od tego, co wydarzy się jutro na Di Stéfano?
Nie, nie myślę o tym. Myślę o pozytywnych rzeczach, myślę o jutrzejszym meczu. Mamy szczęście, że możemy rozegrać mecz Ligi Mistrzów i skupiamy się tylko na tym. Reszta jest nieunikniona, ale my możemy po prostu przygotować się do spotkania i dać z siebie wszystko. To właśnie zrobimy.

[Fox Sports] Czy potknięcia hiszpańskich ekip w Lidze Mistrzów wynikają z obniżenia waszego poziomu? Czy może inne ekipy rozwijają się i wzmacniają, że rozgrywki są bardziej wyrównane?
Uważam, że tak, że futbol ogólnie jest bardziej wyrównany. Nie ma małych drużyn, w ogóle. Futbol jest coraz trudniejszy i do tego piękniejszy. Dzisiaj w futbolu każdy może pokonać każdego. Dlatego trzeba cieszyć się z tego, gdy zdobywamy punkty. Ostatnio mieliśmy finał z Huescą, a jutro mamy kolejny finał. Chcemy zdobyć w nim 3 punkty.

[Corriere del Ticino] Nie mieliście szczęścia w losowaniu, bo trafiliście na półfinalistę Ligi Europy, finalistę Ligi Europy i najtrudniejszego rywala z czwartego koszyka. Oczekiwał pan czegoś lepszego? Gorszego? Uznaje pan sytuację za trudną? Jak ocenia pan poziom tej grupy?
[śmiech] Jest, jak jest, nie mogę się skarżyć, a do tego to było losowanie [śmiech]. Zagrasz z tym, na kogo trafisz w grupie. A czy jest mocniejsza czy słabsza... Uważam, że wszystkie grupy ogólnie są świetne i bardzo konkurencyjne. Nasza także i jasne jest, że jest ciężko, każdy mecz jest trudny, ale jutro mamy kolejne spotkanie w domu i trzeba postarać się je wygrać.

[AFP; pytanie po francusku] Jakie ma pan stosunki z Antonio Conte, z którym grał pan w Juventusie? Jaki macie kontakt?
Prawda jest taka, że nie mamy codziennego kontaktu. Gdy graliśmy razem, był kapitanem i ważnym zawodnikiem naszej ekipy. To normalne, że został trenerem, nie zaskoczyło mnie to. Nasze stosunki są dobre, chociaż nie dzwonimy do siebie i nie utrzymujemy ostatnio regularnego kontaktu. Jednak gdy przygotowywałem się do zostania trenerem, poleciałem do Turynu i rozmawiałem z nim. To było coś fantastycznego. Grałem z nim 4-5 lat i mogę powiedzieć, że mamy świetne stosunki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!