Czarodziej nigdy się nie spóźnia
„Czarodziej nigdy się nie spóźnia. Nie jest też zbyt wcześnie. Przybywa wtedy, kiedy ma na to ochotę”.
Fot. własne
W filmie Władca Pierścieni: Dwie Wieże rozgrywa się jedna z najlepszych scen batalistycznych w historii kina, czyli bitwa o Helmowy Jar. Zakładam, że niemalże każdy widział tę trylogię we własnym życiu, więc wystarczy chyba krótki opis – dużo Uruk Hai, dużo mniej elfów i ludzi, wielkie BUM w murze i Legolas używający tarczy jak deski snowboardowej. No i jest też ten najważniejszy moment, gdy wychodzi słońce. Tak jak przepowiedział kilka dni temu Míster Zidane, wychodzi słońce.
Rola czarodzieja w naszym przypadku chyba musi spaść na Edena Hazarda. Co prawda Gandalf mówi wtedy, że „czarodziej nigdy nie przybywa za późno”, a wobec Belga mamy pewne obiekcje, ale tak po prostu musi być. Oczekujemy teraz byłego piłkarza Chelsea, aby zjechał ze zbocza na swoim białym koniu i pokazał swoim kolegom, jak się gra w ataku. Zidane natomiast, jak sam wielokrotnie wspominał, będzie tego światła oczekiwał i gdy wreszcie odzyska swój ofensywny tercet, powinien pojawić się na jego twarzy uśmiech, który tak dawno gdzieś zgubił się po drodze.
Niestety, w tym scenariuszu armią Isengardu zostaje ekipa Hueski. Nie, żebyśmy mieli coś przeciwko beniaminkowi, taki po prostu jest scenariusz. No hard feelings. Pochylmy się jednak nieco nad nimi, bo jest to niewątpliwie bardzo ciekawy przypadek. Huesca dwa lata temu po raz pierwszy w swojej historii awansowała do Primera i ten pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej nie był zbyt udany, bo zakończył się natychmiastowym spadkiem. 19 porażek w 38 meczach to dość pokaźny wynik (zupełnie odwrotnie do armii Isengardu).
Ciekawa historia polega jednak na tym, że spadek nie był preludium do powolnego upadku sportowego i zostania jednym ze średniaków Segunda División, jak to się często dzieje w przypadku takich ekip. W Huesce wszyscy zakasali rękawy i wzięli się do ciężkiej pracy. Efekty były widoczne od razu. Bądźmy też ze sobą szczerzy, nie musieli mierzyć się z atakiem entów z drugiej strony, ale i tak całkiem dobrze sobie poradzili, bo zajęli pierwsze miejsce w Segunda i bez baraży awansowali do elity. Dziś w Valdebebas pojawią się znów jako ekipa ze strefy spadkowej, która wciąż pozostaje bez zwycięstwa, ale nadzieje na pewno mają wysokie. Zawodnicy Zidane'a nie mogą sobie dziś pozwolić ani na chwilę roztargnienia.
Jeśli natomiast chodzi o sytuację w obozie Realu Madryt, to wszyscy zachodzili w głowę, jak podejść do tego spotkania. Czy wymienić cały skład, mając w głowie nadchodzące spotkanie z Interem, czy też może te 3 punkty są równie ważne, jak te zdobyte przed tygodniem. Ostatecznie wydaje się, że Zidane wybierze rozwiązanie pośrednie i chyba jest to najlepsza opcja. Trzeba też pamiętać, że czeka nas prawdziwy maraton spotkań. Dwumecz z Interem Mediolan, wyjazdowe starcia z Valencią i Villarrealem, potem chwila oddechu przeciwko Alavés i znów walka z Szachtarem, Gladbach, Sevillą i Atlético. A w samym środku ukochana przez wszystkich przerwa reprezentacyjna.
Być może dzisiejsze spotkanie jest jedynym w nadchodzącym czasie, do którego można podejść z względnym spokojem. Gdzie będzie można spokojnie usiąść i oczekiwać łatwego zwycięstwa. Patrząc na terminarz, powinno tak być. Nie dajcie się jednak zwieść. Jeden fałszywy krok i może się okazać, że odsiecz przybędzie nieco za późno.
Starcie z Huescą rozpocznie się o 14:00 na Alfredo Di Stéfano, a mecz będzie można obejrzeć na CANAL+ Sport 2 na platformie Player.pl.
Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na gola Edena Hazarda? 2,60, co jest bardzo kuszące, jeśli Belg faktycznie zagra od pierwszej minuty.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze