Jović cały mecz przesiedział na ławce
Serbia zremisowała na wyjeździe z Turcją 2:2, choć prowadziła już 2:0. Luka Jović nie wszedł na boisko nawet na minutę.
Luka Jović na murawie. Niestety tylko podczas rozgrzewki. (fot. Getty Images)
Turcja i Serbia nie spisywały się dobrze w pierwszej części rozgrywek Ligi Narodów. Oba zespoły nie zdołały wygrać ani jednego meczu, a w starciu w Belgradzie ponad miesiąc temu podzieliły się punktami. Dziś znów padł remis.
Luka Jović zakończył swoje granie w reprezentacji podczas obecnej przerwy na jednym występie. Trzy dni temu rozegrał przeciwko Węgrom 90 minut, ale Serbia przegrała 0:1. Dziś ponownie poszedł w odstawkę. Selekcjoner wystawił na „dziewiątce” Aleksandara Mitrovicia i trzymał go na boisku do ostatnich minut. Nie wpuścił Jovicia ani przy dwubramkowym prowadzeniu, ani przy remisie i próbie zdobycia decydującego gola.
Po nieco lepszym okresie gry w klubie (dwa mecze z rzędu w pierwszej jedenastce) sytuacja Jovicia w reprezentacji raczej się nie zmieniła. Zagrał jedno spotkanie, ale w dalszym ciągu jest w podobnej sytuacji co wcześniej. Jeszcze niedawno nie otrzymał jednak powołania, dlatego jego zwolennicy mogą dostrzec w tym mały plus. Trudno stwierdzić, by był przegranym kończącego się zgrupowania, ale po powrocie do Valdebebas nie będzie miał się czym chwalić.
Serbia z dwoma punktami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w swojej grupie. Przed nią jeszcze spotkania z Rosją i Węgrami. Jeśli nie poprawi swoich wyników, spadnie do Ligi C. W czterech meczach zdobyła zaledwie trzy bramki, ale Luka Jović w dalszym ciągu szans dostaje jak na lekarstwo… Tylko czy on mógłby być tym lekarstwem?
Liga B – Grupa 3 | ||||
Lp. | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Rosja | 4 | 7:4 | 8 |
2. | Węgry | 4 | 4:3 | 7 |
3. | Turcja | 4 | 3:4 | 3 |
4. | Serbia | 4 | 3:6 | 2 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze