Brazylia wygrała po hat-tricku Neymara
Brazylia wygrała z Peru w ramach eliminacji do mundialu w Katarze, chociaż dwa razy goniła wynik. Casemiro rozegrał pełne spotkanie, a Rodrygo w ogóle nie pojawił się na boisku.
Fot. Getty Images
Niespodziewanie mocno mecz zaczęli gospodarze, którzy w jednym z pierwszych ataków doszli pod pole karne Brazylii, gdzie do wybitej piłki przed Casemiro dobiegł Carillo i strzałem z woleja zza pola karnego wyprowadził Peru na prowadzenie. Winą za trafienie na pewno w dużej części można było obarczyć pomocnika Królewskich.
Canarinhos od razu rzucili się do odrabiania strat i już po 5 minutach sytuację sam na sam po zagraniu Richarlisona zmarnował Firmino. Brazylijczycy szukali długiego rozgrywania, a Peru kontr, w których wyróżniał się Farfán potrafiący wygrać pojedynek z Caio czy Thiago Silvą. W końcu wysiłki gości przyniosły rzut karny po ciągnięciu za koszulkę Neymara, a jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany. Brazylijczycy mogli wyjść przed przerwą na prowadzenie, ale kolejną świetną okazję zmarnował Firmino.
Druga połowa rozpoczęła się od pełnej kontroli Brazylijczyków, którzy jednak nie potrafili przekuć jej na gole. Gdy wydawało się, że gospodarze muszą w końcu paść... padł, ale gol dla nich. Ponownie za krótko wybita piłka przez defensywę Brazylii została przejęta przez rywala, tym razem Tapię, który także uderzył z woleja, a Wevertona zmylił jeszcze rykoszet futbolówki od Caio.
Canarinhos rzucili się do odrabiania strat i tym razem zajęło im to jedynie 6 minut. Rzut rożny Neymara na drugim słupku zgrał Firmino, a na linii bramkowej przy drugim słupku do siatki wbił ją Richarlison. Brazylia nie spuściła nogi z gazu i po zmianach ruszyła do ataku z odnowioną mocą. Ostatecznie znalazła kolejnego karnego po kolejnym faulu na Neymarze, który wyniknął z wysokiego odbioru i szybko rozegranej kontry. Ekipę Tito na prowadzenie wyprowadził oczywiście Ney.
Końcówka nie była już tak emocjonująca, bo w 89. minucie z boiska za zaatakowanie łokciem Richarlisona wyrzucono Zambrano. Brazylia zamknęła spotkanie ładną akcją Evertona z Ribeiro, a uderzenie w słupek tego ostatniego dobił Neymar, który wyprzedził obrońców rywala. Atakujący Paris Saint-Germain skompletował w ten sposób hat-tricka.
Casemiro po początkowym błędzie robił to, z czego dobrze go znamy w reprezentacji: był pomocny w defensywie, szczególnie w walce fizycznej i tej o górne piłki, a w ataku popisywał się dobrymi zagraniami do swoich atakujących, wśród nich wieloma piłkami prostopadłymi. Pomocnik Królewskich wykonał nawet jeden z rzutów wolnych, ale jego strzał obronił bramkarz rywali. Rodrygo po 30-minutowym wejściu w pierwszym meczu tym razem pozostał przez całe spotkanie na ławce.
Brazylia odniosła swoją drugą wygraną na starcie tych eliminacji jako jedyna drużyna obok Argentyny. W trakcie listopadowej przerwy na kadry Canarinhos podejmą Wenezuelę i zagrają na wyjeździe z Urugwajem.
Peru 2:4 Brazylia
1:0 Carillo 6'
1:1 Neymar 28' (rzut karny)
2:1 Tapia 59'
2:2 Richarlison 65' (asysta: Firmino)
2:3 Neymar 83' (rzut karny)
2:4 Neymar 90'
Peru: Gallese; Advíncula, Zambrano (czk. 89'), Abram, Trauco; Tapia (90', Cueva), Aquino, Yotún, Carillo, Gonzáles (90', Araujo); Farfán (90', Polo)
Brazylia: Weverton; Danilo, Marquinhos (12', Caio), Thiago Silva, Lodi (70', Telles); Casemiro, Douglas Luiz, Coutinho (70', Ribeiro); Richarlison, Neymar i Firmino (70', Everton).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze