Wolny elektron Mendy
Ferland Mendy jest wolnym elektronem w ofensywie Realu Madryt. Francuz przechodził do klubu jako przyszły następca Marcelo, ale już teraz jest jednym z podstawowych ogniw obrony i ataku Królewskich.
Tak trzymać (fot. Getty Images)
25-latek powoli zaczyna przypominać w grze Roberto Carlosa i Marcelo, czyli dwóch graczy, którzy pozostawili trwały ślad na lewej flance, licząc od 1996 roku. Cała trójka ma bardzo podobne charakterystyki: pokonują długie dystanse i bardziej koncentrują się na stwarzaniu zagrożenia pod bramką rywala niż nad bronieniem dostępu do własnej.
Statystyki z trzech dotychczasowych występów Mendy'ego zdają się to potwierdzać. Przeciwko Realowi Sociedad Ferland był nieco bardziej dyskretny: zaliczył 19 strat i zaledwie dwa odbiory. Z drugiej strony jednak było to spotkanie, w którym zaliczył najwięcej, bo aż 31, podań na połowie przeciwnika (ogólnie 45 celnych prób na 54, co daje skuteczność na poziomie 83,3%). Ponadto po jego akcji sędzia mógł podyktować rzut karny, którego jednak arbiter koniec końców nie odgwizdał.
Z Betisem były gracz Lyonu błyszczał już jaśniej. Zanotował 95,6% celnych podań (43 udane próby na 45), z czego 24 na połowie przeciwnika. Był też skuteczniejszy w obronie, gdzie zaliczył siedem odbiorów. Do tego także zredukował liczbę strat (było ich już zaledwie osiem) oraz wygrał cztery pojedynki (100% skuteczności). Jeszcze lepiej było w konfrontacji z Levante: Mendy zagrał niecelnie tylko raz (50/51), a 30 podań wykonał już na połowie rywala. Odzyskał też więcej piłek niż stracił (7:6).
Ofensywny głód lewego obrońcy sprawił, że do obrony często cofać się musiał Casemiro. Inklinacje Francuza mocno zaskoczyły przeciwników, którzy bardziej skupiali się na Benzemie, nominalnych skrzydłowych oraz wycieczkach środkowych pomocników. Tak czy inaczej, Mendy cały czas musi jeszcze poprawić uderzenie na bramkę. Do tej pory strzelił dla Realu Madryt jednego gola, a przeciwko Betisowi był blisko drugiego, ale jego próba się nie powiodła.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze