Kolejna szansa dla Ødegaarda
Zidane na początku tego sezonu mocno postawił na Martina Ødegaarda. Francuz nie zakrywał kart i od razu wystawił Norwega w wyjściowym składzie w dwóch pierwszych meczach.
Fot. Getty Images
Pomocnik zajął bardzo wysuniętą pozycję, by efektywniej współpracować z Benzemą i sprawiać więcej zagrożenia pod bramką. W trzecim spotkaniu 21-latek nie otrzymał już jednak ani minuty. Tak czy inaczej, wiele wskazuje na to, że w starciu z Levante Martin może powrócić do jedenastki. Kroos cały czas jest kontuzjowany, Valverde rozegrał od deski do deski dwa poprzednie spotkania, a trzy potyczki z rzędu ma na koncie Modrić. Dość prawdopodobne jest zatem, że Urugwajczyk lub Chorwat dziś odpoczną.
Ødegaard potrzebuje jeszcze nieco czasu, by pokazać w Realu Madryt swoją najlepszą wersję. W optymalnym starcie przeszkodziła mu kontuzja z końcówki zeszłego sezonu. Norweg nie zdążył złapać ciągłości, a liczby pokazują, że nie daje jeszcze z siebie tyle, ile jest w stanie. Rozgrywający nie dokończył żadnego z dotychczasowych meczów. Na Anoecie zszedł w 69 minucie, z Betisem zaś nie wyszedł już na drugą połowę. W drugim przypadku może chodzić jednak nie tylko o kwestię słabszej dyspozycji, lecz także o to, że po fałszywym wyniku testu przygotowywał się do meczu z zespołem zaledwie dwa dni. W minioną środę Zidane zaś postanowił go oszczędzić.
Zizou docenia Norwega za jego wszechstronność i pracowitość. Szkoleniowiec wie, że – podobnie jak Valverde – Martin jest w stanie dodać drużynie szybkości, rytmu i opcję wrzucenia wyższego biegu. Z Realem Sociedad i Betisem trener specjalnie zmieniał ustawienie pod to, by Ødegaard mógł grać bliżej napastników. Na Anoecie Real wyszedł formacją 4-2-3-1, w Sewilli natomiast wybrał opcję z dwoma napastnikami i rombem. Dziś Zidane może jeszcze zdecydować się na Isco, który zagrał z Valladolidem. Hiszpan jednak nie potrafił w żaden sposób przełamać przewidywalnej gry Królewskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze