Asensio ma być kluczowy
Marco Asensio odzyskał radość z gry i pewność siebie, a Zidane widzi w nim lek na problemy ze skutecznością, które ostatnio nękały Królewskich. Czy Hiszpan w końcu stanie się ważną postacią pierwszego zespołu?
Fot. Getty Images
Cios, polegający na kolejnej utracie Edena Hazarda, może boleć madridismo nieco mniej, jeśli spojrzy się w stronę Marco Asensio. To on może dać Zidane'owi ten rodzaj futbolu, który Francuz najbardziej lubi. Ponadto Hiszpan nigdy nie narzekał na brak wsparcia ze strony szkoleniowca. Nieobecność Belga, który być może nie zdąży się wykurować i dojść do formy na Klasyk, rozgrywany 25 października, sprawia, ze to właśnie Asensio musi wykonać krok w przód i przejąć część odpowiedzialności za zespół.
Proces adaptacji Hiszpana w Madrycie w 2016 roku może służyć jako przykład, z uwagi na jego charakter, otwartość, pracowitość i łatwość, z jaką zdobywał gole. Jednak późniejsze przeszkody, szczególnie w sezonie 2018/19, nieco zepchnęły go z dobrego kursu. Aby odzyskać pewność siebie zrezygnował nawet z gry dla reprezentacji U-21, która udawała się na EURO, co ostatecznie mogło mu też przeszkodzić w grze na Igrzyskach Olimpijskich. Ciężko pracował, aż przyszedł mecz z Arsenalem i pechowy uraz, który wykluczył go z gry na ponad 8 miesięcy.
Tyle wysiłku włożył Marco w pracę nad powrotem, że najlepszą nagrodą mógł być gol strzelony Valencii zaledwie 29 sekund po tym, jak pojawił się na boisku. Cieszył się on sam, co jasne, ale cieszył się też Zidane, który ma dla niego zarezerwowaną prawą stronę ataku, kiedy tylko Hiszpan będzie w formie. Od tamtego momentu wystawił go niemal w każdej z pozostających meczów do końca sezonu, poza spotkaniem w Manchesterze. Marco zebrał 363 minuty, podczas których strzelił 3 gole i zanotował asystę.
Teraz, wraz ze zdobywaniem rytmu meczowego, Zidane i dyrekcja sportowa oczekuje, że Hiszpan wykona krok w przód. Może grać zarówno w formacji 4-3-3, jak i w 4-2-3-1, a nawet i w powtarzanym ostatnio przez Zizou ustawieniu z dwójką napastników znalazłoby się dla niego miejsce. Piłkarz, który wierzy w siebie, wie, że może i jest w stanie sięgnąć po sukces. To właśnie nastawienie psychiczne było ostatnim elementem, które miał nadzieję odzyskać trener w swoim atakującym. Asensio zapomniał już o kontuzji, zapomniał o nieudanym sezonie.
Zidane'owi nie tylko podoba się jakość techniczna i fizyczna Marco, ale także jego wszechstronność. Francuz wie, że Asensio może być lekiem na bolączki z prawą stroną ataku, które nękały Królewskich w ubiegłym sezonie. Z prawej strony Hiszpan czuje się bardzo komfortowo, zarówno w szybkiej kontrze, jak i w ataku pozycyjnym. Jego strzały, które wszyscy znamy z poprzednich lat oraz precyzyjne dośrodkowania mogą być środkiem, który posłuży jako panaceum na problemy strzeleckie Realu Madryt. Tak go widzi też Zidane, mając nadzieję, że w tym sezonie Asensio będzie kluczowy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze