Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Mayoral zdecydował, że chce zostać

Hiszpański napastnik rozmawiał dziś z klubem oraz swoim agentem i zdecydował, że nie zmieni tego lata klubu. Królewskim zostaje zaś tydzień, by wypożyczyć Lukę Jovicia.

Foto: AS: Mayoral zdecydował, że chce zostać
Fot. Getty Images

Borja Mayoral zostaje w Realu Madryt, informowano już w nocy w programie Chiringuito, a teraz potwierdza to dziennik AS. Napastnik miał podjąć ostateczną decyzję dzisiaj, po tym jak odbyła spotkania zarówno z klubowymi przedstawicielami, jak i ze swoim agentem. Decyzja Hiszpana nie ma jednak związku z sytuacją Luki Jovicia, chociaż od parunastu dni otwarcie mówi się o tym, że Serb może zostać wypożyczony. Wszystko za sprawą tego, że Zizou wolałby, aby zmiennikiem Karima Benzemy był w tym sezonie wychowanek klubu, a nie sprowadzony przed rokiem napastnik.

Królewscy pracują już nad tym, aby rozwiązać sytuację Jovicia. Nie chcą rezygnować z 22-letniego piłkarza, za którego zapłacili 60 milionów euro, dlatego chcą go wypożyczyć. Zdaniem klubu Serb potrzebuje regularnej gry i odzyskania zaufania, żeby móc prezentować się tak, jak robił to w Eintrachcie. W tej chwili zabiegają o niego Roma, Inter i Manchester United. Na pole position są rzymianie, którzy chcieli pozyskać Mayorala, ale gdy ten zdecydował, że zostaje w stolicy Hiszpanii, postanowili ruszyć po Jovicia.

Mayoral podjął decyzję, ale zachowuje jeszcze przy tym ostrożność. Pamięta, co wydarzyło się w 2018 roku, gdy klub zakomunikował mu, że będzie zmiennikiem Benzemy, a później kupiony został Mariano i w ostatniej chwili Borja udał się na wypożyczenie do Levante. Wie lepiej niż ktokolwiek, że w ciągu tygodnia sytuacja może jeszcze ulec zmianie, ale na dziś chce pozostać w Madrycie.

Dopóki otwarte jest okienko transferowe, może dojść do nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale teraz sytuacja jest zupełnie inna niż w 2018 roku. Mayoral wraca z bagażem doświadczeń, jaki uzbierał przez dwa lata w Levante, a do tego na ławce trenerskiej zasiada Zidane, nie Lopetegui. Francuz osobiście powiedział mu, że na niego liczy.

Na korzyść Mayorala działa też fakt, że jego kontrakt z Los Blancos wygasa w 2021 roku. To daje mu dużą siłę negocjacyjną, bo jego przyszłość znajduje się w jego rękach. Nigdy nie miał jednak wątpliwości: chce odnieść sukces w Realu. Z tego powodu, po dowiedzeniu się, że Zidane mu ufa, jest gotów zasiąść do stołu z klubem i popracować nad przedłużeniem w umowy. Królewscy mają teraz za to tydzień, aby znaleźć nowy zespół dla Jovicia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!