Pellegrini: Nie wydaje mi się, że VAR jest używany do klarownych sytuacji

– Informacje o postępowaniu w sprawie moich wypowiedzi? Nie było żadnej oficjalnej wiadomości, a ja do tego pozostaję bardzo spokojny. Nie powiedziałem absolutnie niczego, co obwiniałoby kogokolwiek. Powiedziałem, że gra przeciwko Realowi Madryt i gra przeciwko systemowi VAR, który miał trzy decyzje i wszystkie trzy były dyskusyjne, a do tego otrzymanie karnego, czerwonej kartki i bramki samobójczej, to było wiele dla Betisu. Nie analizowałem spraw ani nie będę dotykać tego tematu, dopóki nie stanie się on oficjalny. Byłoby dziwnie, gdybym został ukarany za słowa, w których nikogo nie obarczyłem nikogo winą. Powiedziałem tylko, że to była duża przeszkoda dla Betisu, gdy te wszystkie rzeczy się połączyły.

– Wypowiedzi Joela Roblesa o tym, że pomaga się wielkim ekipom? Prawda jest taka, że nie widziałem jego wypowiedzi, więc nie wiem, co dokładnie powiedział i czy ma dokładne statystyki, które mogą to potwierdzić. Uważam, że takie wypowiedzi po meczach są normalne i nie mają żadnego znaczenia. Jeśli byłoby inaczej, myślę, że szybko zawodnicy i trenerzy przestaliby wypowiadać się po spotkaniach, bo tylko by im to szkodziło. Myślę, że każdy ma prawo nie zgadzać się w kwestii oceny danej decyzji, a tym bardziej, gdy mówi się od początku, że VAR będzie interweniować jedynie w poważnych i klarownych przypadkach. Przy karnym nie protestował żaden piłkarz Realu Madryt, a zawodnicy zawsze protestują przy każdej akcji, by spróbować wykorzystać sytuację. Istniało klarowne popchnięcie Marca Bartry ze strony gracza Realu Madryt, przez które ten upadł i piłka dotknęła jego ręki, gdy ten nawet jej nie widział. Jeśli mamy wszystko akceptować bez żadnego komentarza, nie wiem, czy jesteśmy w stanie tak funkcjonować. Uważam, że wszyscy mają prawo do wyrażania swojego zdania co do danych sytuacji z szacunkiem, o czym już mówiłem.

– Uważam, że ostatnie 25 minut pierwszej połowy było w naszym wykonaniu błyskotliwe. Tworzyliśmy sytuacje i odwróciliśmy wynik, a druga połowa została naznaczona przypadkową akcją, czyli trafieniem samobójczym. Ono pozwoliło Realowi szybko doprowadzić do remisu i mecz się wyrównał, chociaż my nie tworzyliśmy już tylu sytuacji. Mieliśmy z dwie okazje, a Real miał jedną. Potem wyrzucili nam zawodnika i graliśmy w 10 przez 30 minut. Od tego momentu do 81. minuty oni mieli jedną sytuację Benzemy, poza tym nic. Po karnym ruszyliśmy do przodu i graliśmy jednego mniej, więc oni mieli więcej szans. Nie można analizować drugiej połowy z Realem Madryt, gdy przez 30 minut grasz w osłabieniu za minimalne popchnięcie Emersona. Nie da się też analizować tej połowy, gdy Real doprowadza do remisu w przypadkowej akcji, bo to dało im spokój pozwalający na granie tak, jak potrafią przy wielkich zawodnikach, jakich posiadają. Jestem więc bardzo zadowolony z meczu do momentu, w którym graliśmy 11 na 11.

– Zaskakuje mnie, jak działa VAR w Hiszpanii? VAR to technologia, która z jednej strony trochę zniekształca środowisko meczowe, bo drużyna świętuje, a nagle jest smutna i to rywal rośnie, a z drugiej czyni mecze sprawiedliwszymi i uważam, że dobrze, iż się z tego korzysta. W Anglii krytykowałem VAR z powodu tego, jak się z niego korzysta i w jakich sytuacjach. Uważam, że nie powinien dotyczyć interpretacji. Jeśli sędzia odgwizduje rzut wolny przed polem karnym, ale faul był w polu karnym, to oczywiście, jest to karny. Zaczęliśmy jednak używać go za każdym razem, gdy zaczęli żądać tego zawodnicy. Teraz nie ma kibiców na stadionie, ale przy popularniejszych zespołach z większą liczbą fanów na stadionie sędzia czuł większą presję, by korzystać z technologii. Jak mówiłem w poprzednim tygodniu, ale niestety nie było tak w naszym poprzednim meczu, VAR miał być używany do klarownych błędów i nie wydaje mi się, że tak się dzieje. Więc to może być coś pozytywnego, jeśli wie się, jak z tego korzystać. Jeśli tak nie jest, to zniekształca mecz i zawsze będziemy słuchać, że pomaga się większym i że w meczach większych ekip sprawdza się więcej akcji. Uważam, że potrzebny jest obiektywizm w kwestii rodzaju sprawdzanych akcji przy technologii, która będzie bardzo pomocna w futbolu. Przy czym podkreślam, że VAR bardzo łatwo odwraca momenty emocjonalne zespołów. Sprawiedliwiej będzie, gdy VAR będzie decydował jedynie o akcjach, w których nie ma żadnej interpretacji. Słuchałem wiele osób po meczu z Realem Madryt i ludzie podważali wszystkie trzy akcje, w których interweniował VAR. Jeśli sędzia tego nie odgwizdał, to moim zdaniem VAR po 1,5 minuty nie może kazać mu oglądać tej sytuacji. Dla mnie to nie jest odpowiednie zachowanie.