Uszczuplenie kadry pozostaje priorytetem
Pierwsi do „odstrzału” są James i Bale, ale to nie jedyni piłkarze, dzięki którym klub może zaoszczędzić pieniądze przeznaczone na pensje.
Fot. Getty Images
Wielka niespodzianka? Dziwny splot wydarzeń? Tylko tego typu rzeczy mogłyby sprawić, że Real Madryt kupi tego lata nowego zawodnika. Czas i ekonomiczne możliwości zostały ograniczone do minimum z powodu kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa, który opóźnił do sierpnia zakończenie sezon i sprawił, że przychody Królewskich spadły o 20%. Madrycki plan jest jasny – pozbyć się tych, którzy są niepotrzebni, aby zwiększyć przepływ gotówki i obniżyć koszty płacowe.
W trakcie sezonu drużyna zaakceptowała już obniżkę swoich pensji o 10%, dzięki szybkiemu porozumieniu między Florentino Pérezem a Sergio Ramosem i spółką. Zawodnicy zgodzili się, że gdyby rozgrywki nie zostały dokończone, ich gaże spadłyby o 20%. Królewscy są jednak zmuszeni na kolejne redukcje płac, ponieważ kibice nie wrócą jeszcze na stadiony, przez co wpływy z dni meczowych nadal będą niewielkie. Kluczową rolę odgrywa tu jednak sprzedaż tych piłkarzy, którzy nie stanowią o sile zespołu, a mogą liczyć na wysokie honorarium.
Na pierwszy plan wysuwa się James Rodríguez, który jest coraz bliżej przenosin do Evertonu. Kolumbijczyk zarabia 6,5 miliona euro netto za sezon, a na dodatek może zyskać na różnych bonusach, jak 250 tysięcy za minimum 1 bramkę czy tyle samo pieniędzy za minimum 20 asyst. Oczywiście w ostatnim sezonie nie mógł liczyć na taką gratyfikację, bo na boisku spędził raptem 728 minut, do bramki trafił raz i dwukrotnie po jego podaniach padały gole.
Po transferze do Realu James zarabiał tylko 7 milionów brutto, w drugim sezonie jego pensja wzrosła już jednak do 7,7. Przed udaniem się na wypożyczenie do Bayernu Monachium podpisał nowy kontrakt, co podniosło jego zarobki do 13 milionów brutto, z szansą na wzrost do 14. To właśnie pieniądze, jakie Los Blancos mogą zaoszczędzić w skali roku, jeśli Kolumbijczyk zmieni tego lata barwy.
Zarobki Jamesa plasują go obecnie na trzecim szczeblu drabinki płacowej, choć w ostatnim sezonie więcej minut na murawie spędził nawet Areola. Wydatki na pensje (kadra i sztab szkoleniowy) wynosiły 283,4 miliona euro w sezonie 2018/19. Kwoty za ostatni sezon nie są jeszcze znane, ale można spodziewać się, że przekroczyły 300 milionów, ponieważ do klubu trafili Hazard, Jović, Mendy, Militão czy Rodrygo.
Największe oczekiwania względem obniżenia wynagrodzeń dla zespołu dotyczą oczywiście Garetha Bale'a. Walijczyk otrzymuje rocznie 14,5 miliona euro netto (29 brutto), co sprawia, że jest najlepiej opłacanym piłkarzem w drużynie. Może liczyć na nieco lepsze zarobki niż Sergio Ramos, choć role ich obu są nieporównywalne. Kapitan rozegrał w ostatnim sezonie 3800 minut, gdy były gracz Tottenhamu spędził na boisku 1260 minut. Doszło nawet do tego, że Bale nie udał się z zespołem do Manchesteru, bowiem trener zapowiedział mu, iż i tak nie wpuści go na murawę.
Relacje Bale'a z Zidane'em są kompletnie zerwane. Normalną rzeczą byłaby jego sprzedaż, ale bez powodzenia próbowano tego już latem ubiegłego roku. Ogromna pensja Walijczyka stanowi przeszkodą w znalezieniu mu nowego klubu, nawet jeśli Real zdecydowałby się oddać go za darmo, co też nie jest najłatwiejszym zadaniem, ponieważ Bale nie chce się nigdzie ruszać, a jego kontrakt wygasa dopiero w 2022 roku.
James i Bale są dla Realu fundamentalnym postaciami, jeśli chodzi o zaoszczędzenie na wynagrodzeniach. Klub płaci za ich utrzymanie 42 miliony, co stanowi prawie 15% całkowitych wydatków pierwszego zespołu. Są to dwaj kandydaci do odejścia, ale nie jedyni: na wylocie są również Mariano (4,5 miliona netto rocznie), Reguilón, Ceballos, Óscar, Soro czy Mayoral… Jeśli Real zdoła sprzedać ich wszystkich, zostanie z 23-osoboą kadrą i zmniejszy wydatki na pensje o 60 milionów, co byłoby sporym sukcesem w czasie trwającej wciąż pandemii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze