Kto powinien być zmiennikiem Carvajala?
Real Madryt ma problem z obsadzeniem prawej strony obrony. Niepodważalne miejsce w składzie ma co prawda Dani Carvajal, ale przez ostatnie pół roku nie miał naturalnego zmiennika.
Fot. Getty Images
Zinédine Zidane musi „zamoczyć”, jak zwykli mawiać Hiszpanie, i podjąć decyzję, kto w przyszłym sezonie będzie jego drugim prawym obrońcą. Klub nie planuje żadnych spektakularnych transferów, więc francuski szkoleniowiec musi wybierać z tego, co ma, żeby znaleźć zmiennika dla Daniego Carvajala. Trener ma dwa rozwiązania: postawienie na wypożyczonego Álvaro Odriozolę lub przebranżowienie na stałe Lucasa Vázqueza.
Bask trafił do Madrytu w 2018 roku i zapłacono za niego aż 30 milionów euro, ale na dziś nie wydaje się, aby były to dobrze zainwestowane pieniądze. Odriozola miał uprzykrzyć życie Carvajalowi i walczyć z nim o miejsce w wyjściowej jedenastce, jednak koszulka Królewskich okazała się dla niego zbyt ciężka. Zaledwie po półtora roku od podpisania umowy postanowił opuścić stolicę Hiszpanii w poszukiwaniu minut. Były gracz Realu Sociedad poszedł na drugą część sezonu do Bayernu Monachium, ale w Bawarii o regularne występy jest mu jeszcze trudniej niż w Madrycie.
Zizou nie podjął jeszcze decyzji i zastanawia się, czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby postawienie na Lucasa. Wychowanek Los Blancos jest co prawda skrzydłowym, ale już w tym sezonie zdarzało mu się grywać na boku defensywy, gdzie trener wystawiał go też parokrotnie w poprzednich latach. Lucas ani nie zachwycał, ani nie rozczarowywał. Jego występy na prawej stronie obrony można określić mianem poprawnych, ale nikt nie oczekiwał też od niego fajerwerków.
Ostateczna decyzja ma należeć do Zidane'a, jednak ten musi wziąć pod uwagę nie tylko aspekty sportowe, ale też finansowe. Gdyby wszystko zależało tylko od odczuć trenera, bez wahania wybrałby Lucasa. Galisyjczyk niemal nigdy go nie zawiódł i Francuz docenia jego lojalność na przestrzeni ostatnich czterech lat. Szkoleniowiec ceni też Odriozolę, choć nie spodobało mu się to, że zdecydował się przenieść do Niemiec w połowie sezonu. Zizou co prawda otworzył mu drzwi do odejścia, ale zawsze chciał zaczynać i kończyć sezon z tymi samymi zawodnikami. W przypadku Odriozoli tak nie było, ponieważ piłkarz sam poprosił o wypożyczenie.
Kluczową rolę może odegrać czynnik ekonomiczny. Real musi sprzedawać graczy, aby zarabiać pieniądze, a każda oferta za jednego z tych dwóch obrońców zostanie dokładnie przeanalizowana i porównana. Lucas co okienko zwraca na siebie uwagę kilku klubów, którym podoba się jego wszechstronność. Ostatnio w Hiszpanii można było usłyszeć o zainteresowaniu nim ze strony Arsenalu. Odriozola nie jest tak rozchwytywanym graczem na rynku, ale pomimo niewielkiej liczby występów, wciąż ma dobre notowania w Realu i w Bayernie, gdzie będzie przebywał do zakończenia tegorocznej Ligi Mistrzów.
Zarówno Odriozola, jak i Lucas, chcieliby wiedzieć, jaką rolę mieliby odgrywać w drużynie Zizou podczas nadchodzącego sezonu. Młodszy z Hiszpanów chciałby grać jak najwięcej i dlatego zdecydował się w styczniu na tymczasową zmianę klubu. 24-latek nie chce zaliczyć kolejnego pustego przebiegu, podczas którego od sierpnia do stycznia rozegrał tylko pięć spotkań – cztery w La Lidze i jedno w Champions League.
Lucas ma z kolei świadomość, że nie będzie mógł liczyć na regularne występy ani na swojej naturalnej pozycji, ani na boku obrony, więc żadne z rozwiązań nie jest dla niego idealne. W tym sezonie Galisyjczyk zmagał się z urazami i dlatego rozegrał 23 mecze we wszystkich rozgrywkach. Odkąd trenerem jest Zidane, był to sezon, w którym pojawiał się na murawie najrzadziej. Szkoleniowiec mimo to zawsze bierze go pod uwagę przy ustalaniu kadry i składu, a teraz mógłby uplasować go w cieniu Carvajala.
Rozważania na temat obsadzenia prawej strony obrony już trwają i powinny zakończyć się w ciągu najbliższych tygodni. Na ten moment wydaje się, że z pary Lucas i Odriozola w Madrycie pozostać może tylko jeden. O miejsce w kadrze rywalizuje dwóch piłkarzy, którzy jeszcze dwa lata temu byli obecni na Mistrzostwach Świata w Rosji, ale o występie na przyszłorocznych Mistrzostwach Europy mogą już tylko pomarzyć…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze