Duże kluby biją się o Reguilóna
Hiszpan może zostać sprzedany za przynajmniej 25 milionów euro. Rywalizują o niego przede wszystkim dwa londyńskie kluby, ale innych zainteresowanych również nie brakuje.
Fot. Getty Images
Najbliższa przyszłość Sergio Reguilóna ani nie będzie związana z Realem Madryt, ani z Sevillą, gdzie wciąż przebywa 23-latek i za parę dni zagra w półfinale Ligi Europy z Manchesterem United. Boczny obrońca rozgrywa świetny sezon w andaluzyjskim klubie, ale nie ma dla niego miejsca w zespole Zinédine'a Zidane'a, który przed rokiem poprosił Królewskich, żeby w miejsce wychowanka sprowadzili Ferlanda Mendy'ego. Francuz kosztował 48 milionów i na lewej stronie defensywy gra na zmianę z Marcelo. Życzeniem Reguilóna był powrót na Santiago Bernabéu, ale piłkarz nie może narzekać na brak ofert ze strony innych klubów, informuje dziennik AS.
W Sewilli wszyscy są zachwyceni jego występami, które nie umykają też uwadze reszty Europy. Wypożyczony z Realu zawodnik rozegrał na ten moment 36 spotkań we wszystkich rozgrywkach, strzelając w nich trzy gole i notując cztery asysty. Sevillistas chcieliby zatrzymać go w swoich szeregach, ale nie będzie to łatwym zadaniem, ponieważ na celownik wzięły go angielskie kluby. Dla Królewskich najważniejszą rolę odgrywa zaś czynnik ekonomiczny, ponieważ kryzys spowodowany pandemią koronawirusa sprawia, że klub musi poszukiwać dodatkowych środków. Los Blancos chcieliby otrzymać za Hiszpana przynajmniej 25 milionów euro, a na taki wydatek nie mogą pozwolić sobie Andaluzyjczycy.
O usługi Reguilóna zabiegają przede wszystkim dwaj londyńscy giganci – Chelsea i Arsenal. Przewagę w tym wyścigu wydają się mieć The Blues, bowiem lewemu obrońcy zależy na występach w przyszłorocznej edycji Champions League. Klub Romana Abramowicza zwrócił też uwagę na Bena Chilwella, ale Leicester zażyczyło sobie za niego aż 50 milionów euro, gdy kwota, jaką należałoby zapłacić za Hiszpana, byłaby niemal dwukrotnie niższa. Los Merengues chcieliby jednak zastrzec sobie możliwość odkupienia Reguilóna w przyszłości, gdyż nadal widzą w nim spory potencjał, ale na dziś po prostu trudno znaleźć mu miejsce w kadrze i zagwarantować regularną grę.
Za Kanonierami przemawia natomiast postać trenera. Wychowanek Realu nie miałby problemu z dogadaniem się z Mikelem Artetą, ale w przyszłym sezonie Arsenal będzie występował tylko w Lidze Europy, gdzie Reguilón gra już teraz. Kilka dni temu piłkarz związał się z Kią Joorabchianem, który doskonale zna angielski rynek. Irański agent reprezentuje interesy takich piłkarzy jak Willian, Philippe Coutinho czy Andreas Pereira. Sytuacji defensora przyglądają się także inne hiszpańskie kluby oraz Napoli, ale wszystko wskazuje na to, że Reguilón wyląduje w Londynie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze