Advertisement
Menu
/ marca.com

Niesamowity przypadek Odriozoli

Real Madryt odpadł z Ligi Mistrzów, ale jeden piłkarz Królewskich wciąż może sięgnąć po trofeum. Więcej – może nawet jeszcze zdobyć potrójną koronę, która do dziś pozostaje czymś, czego Królewskim nie udało się osiągnąć nigdy. Naprawdę ciekawe wydają się losy Álvaro Odriozoli.

Foto: Niesamowity przypadek Odriozoli
Fot. Getty Images

Prawy obrońca w białej koszulce rozegrał w tej edycji Ligi Mistrzów jedno spotkanie, w Brugii. Z poprzednich pięciu jedno oglądał z ławki, a resztę z trybun. Po porażce na Majorce Zidane skazał go zaś na niebyt. Dlatego też defensor postanowił zimą udać się na wypożyczenie do Bayernu.

W Monachium prawie nie grał, ale w sobotę wreszcie zadebiutował w barwach mistrzów Niemiec w Europie. Z powodu urazu wystąpić nie mógł Pavard, a losy dwumeczu z Chelsea były już rozstrzygnięte. Flick postanowił więc oszczędzać Kimmicha i wpuścił na murawę Baska. Álvaro zdążył nawet zaliczyć asystę po dograniu na głowę Lewandowskiego.

Odriozola ma już na koncie wygraną Bundesligę (3 mecze) oraz La Ligę (4 spotkania). Do tego dochodzi Puchar Niemiec (7 minut z Hoffenheim). Choć nie brał czynnego udziału w walce o Superpuchar Hiszpanii (obie potyczki oglądał z wysokości trybun), jako członek kadry na turniej, trofeum oficjalnie figuruje w jego dorobku. Tym samym 10 występów dało obrońcy 4 zdobyte tytuły. Álvaro Odriozola poszerza więc listę o nowe trofeum średnio co 153 minuty. Na koniec trzeba też dopisać mu jeszcze zwycięstwo w klubowym mundialu w poprzednim sezonie. 

Obecnie 24-latek skupia się na Lidze Mistrzów, ale jego przyszłość jest pełna znaków zapytania. Bayern nie ma zamiaru go wykupować, sam piłkarz zaś chce wrócić do Hiszpanii. Real nie ma na ten moment zmiennika na prawą obronę, ale w klubie tez nie są mimo wszystko do końca przekonani, czy to Odriozola powinien odciążać Carvajala. W dobie trwającego kryzysu ekonomicznego jego pozostanie w stolicy Hiszpanii wydaje się jednak prawdopodobne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!