Nie taki Manchester straszny
Na siedem wizyt w Manchesterze Real Madryt poniósł tylko dwie porażki – w 1968 i 2003 roku. Z kolei w 2000 i 2013 roku Królewscy notowali rezultaty, które w piątek pozwoliłyby odrobić straty z pierwszego meczu z City.
Luka Modrić zdobywa bramkę w meczu z Manchesterem United na Old Trafford 5 marca 2013 roku (fot. Getty Images)
W Manchesterze futbol unosi się w powietrzu. To właśnie tam w 1886 roku odbyło się spotkanie, na którym spisano pierwsze zasady piłki nożnej, jaką znamy do dzisiaj. To kluczowe miasto dla europejskiego futbolu i jednocześnie miejsce, w którym Realowi Madryt wcale nie idzie najgorzej. Wystarczy wspomnieć, że Królewscy na siedem wizyt w Manchesterze ponieśli tylko dwie porażki – obie z miejscowym United w 1968 i 2003 roku.
Jednocześnie Real Madryt ma w swojej historii dwa wyniki z Manchesteru, które w piątek pozwoliłyby odrobić straty z pierwszego meczu z City. W 2000 roku ekipa prowadzona wówczas przez Vicente del Bosque zdobyła Old Trafford wygrywając 3:2 – tamto spotkanie zostanie na zawsze zapamiętane ze słynnej piętki Fernando Redondo. Kolejne zwycięstwo to 2013 rok – drużyna José Mourinho wygrała 2:1 i wyeliminowała United po remisie w pierwszym spotkaniu na Santiago Bernabéu. W najbliższy piątek ten pierwszy wynik dałby Królewskim awans, natomiast ten drugi doprowadziłby do dogrywki.
Jeśli chodzi o pojedynki konkretnie z zespołem The Citizens, to Real Madryt miał okazję dwukrotnie stawić się na Etihad Stadium. Ani razu nie wygrał, ale też ani razu nie przegrał. W 2012 roku w fazie grupowej Ligi Mistrzów podopieczni Mourinho zremisowali 1:1, a w 2016 roku Zinédine Zidane i jego piłkarze w półfinale rozgrywek opuszczali Manchester z bezbramkowym remisem, by następnie w rewanżu zagwarantować sobie awans do finału w Mediolanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze