Isco i Bale będą gotowi na City
Według dziennika AS Isco i Gareth Bale, którzy od trzech dni nie trenowali z drużyną, jutro mają wrócić do pracy z grupą i będą gotowi na piątkowe spotkanie z Manchesterem City.
Fot. Getty Images
Wczoraj Isco Alarcón i Gareth Bale trzeci dzień z rzędu nie trenowali z drużyną. Dziennik AS informuje, że Hiszpan i Walijczyk narzekają na drobne urazy, ale nie są one zbyt groźne. Zinédine Zidane nie chciał jednak ryzykować zdrowiem zawodników i wolał poczekać, aż obaj piłkarze będą w stu procentach gotowi do pracy.
Warto dodać, że Bale zameldował się wczoraj na jednym z boisk treningowch w Valdebebas, gdzie trenował indywidualnie z Reinierem i bez problemów operował futbolówką. AS twierdzi, że zarówno Isco, jak i Bale będą do dyspozycji Zizou na jutrzejszej sesji treningowej, która rozpocznie się o godzinie 10:00 i polecą z zespołem do Manchesteru. Dziś piłkarze mają dzień wolny, jednak przechodzą w swoich domach testy na obecność koronawirusa.
Sytuacja Isco i Bale'a przed piątkowym starciem z Manchesterem City jest diametralnie różna. Zidane dość często korzystał z usług Hiszpana w systemie rotacji w ataku. Po wznowieniu rozgrywek Andaluzyjczyk wystąpił w siedmiu z jedenastu spotkań (dwa przegapił z powodu kontuzji) i zgromadził 314 minut. W czterech meczach wychodził w pierwszym składzie, a w ostatnim, z Leganés, zagrał pełne 90 minut. Isco jest 13. zawodnikiem w kadrze pod względem liczby minut spędzonych na placu gry. Zidane zawsze stawiał na niego w kluczowych starciach: w obu Klasykach, w Superpucharze Hiszpanii, w rewanżowych derbach Madrytu i w pierwszym spotkaniu z City, gdzie Isco zdobył bramkę, która dała Królewskim prowadzenie.
Z kolei mecz z Manchesterem Gareth Bale rozpoczął na ławce i wszedł na ostatni kwadrans zastępując Viníciusa. Powiedzieć, że w bieżącym sezonie Walijczyka praktycznie nie było, to nie powiedzieć prawie nic. Mimo że zawodnik nie narzekał na kontuzje tak, jak w poprzednich sezonach, to w bieżącej kampanii zgromadził zaledwie 1260 minut, co jest jego najgorszym wynikiem od kiedy zasilił szeregi Los Blancos. Bale nie zdobył bramki od jedenastu miesięcy (od 1 września i dubletu z Villarrealem w 3. kolejce La Ligi) i nie zagrał ani minuty w ostatnich siedmiu kolejkach. Jednak Bale zawsze jest niewiadomą i może zaskoczyć zarówno z dobrej, jak i z tej gorszej strony. 31-latek wie, jak strzela się gole na Etihad Stadium (trafił do siatki w meczu Premier League z Tottenhamem), a jego błysk często pomagał drużynie w wielkich meczach, jak chociażby w finale Ligi Mistrzów w Kijowie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze