Carvajal ma pracę domową do odrobienia
Aby osiągnąć korzystny wynik z Manchesterem City, kluczowe będzie zatrzymanie Raheema Sterlinga, pozostające na barkach Daniego Carvajala. Anglik jednak jest w niesamowitym gazie i nie będzie to wcale łatwe zadanie.
Fot. Getty Images
Na Bernabéu zagrał jedynie 17 minut, ale były to minuty, które zmieniły wszystko. Raheem Sterling pojawił się wtedy na boisku przy stanie 0:1 i rozpętał burzę, która zakończyła się zwyciestwem podopiecznych Guardioli. To on asystował Gabrielowi Jesusowi przy golu na 1:1 i to on był faulowany, gdy sędzia podyktował rzut karny, ostatecznie wykorzystany przez De Bruyne. Prawdziwe piekło zgotował defensywie Królewskich zawodnik urodzony na Jamajce. Poważne zagrożenie, które nie przestawało rosnąć od czasów tamtego starcia w Madrycie.
Sterling przełamał wszystkie granice, które do tej pory miał. Anglik z reguły nie strzelał zbyt wielu goli, ale w tym sezonie obudziła się w nim prawdziwa bestia negra. Po dwóch bramkach zdobytych przeciwko Watfordowi, jego licznik zatrzymał się na 29 trafieniach we wszystkich rozgrywkach. Brakuje mu już tylko jednego do zrównania się w tym zakresie z Leo Messim, który zamyka najlepszą piątkę strzelców w Europie. Sterling nieustannie się rozwija w tym zakresie i z sezonu na sezon wygląda to coraz lepiej, ale w tym przebija samego siebie.
Zagrożenie ze strony Anglika zwraca uwagę Zidane'a, który w tym rejonie boiska ma tylko jedną opcję – Daniego Carvajala. Z Militão grającym na środku obrony pod nieobecność Sergio Ramosa, jedynymi alternatywami, choć wcale nie naturalnymi, będą Nacho oraz Lucas Vázquez. Carvajal już dużo wycierpiał naprzeciw Sterlinga, ale jego doświadczenie w tych rozgrywkach pokazuje, że z wielu podobnych batalii wychodził już zwycięsko. To dzięki solidności w defensywie, jaką zaprezentował Real Madryt w tym sezonie, cały czas nie można skreślać ekipy Zidane'a i ich szans na awans do kolejnej rundy, już rozgrywanej w Lizbonie. Aby to jednak osiągnąć, Dani Carvajal będzie musiał zatrzymać Sterlinga, który w ostatnich trzech meczach Premier League strzelił 6 goli. Hiszpan ma więc przed sobą ważną pracę domową.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze