Zidane naznacza epokę

„Gdy jesteś pierwszym trenerem, to wszystko przechodzi przez ciebie. Musisz podejmować wszystkie decyzje. Bycie trenerem oznacza samotność” – tymi słowami Zinédine Zidane podsumował swoją pracę w biografii napisanej przez Frédérica Hermela. I jak widać, takie podejście przynosi efekty, gdyż Zizou naznacza nową epokę w Realu Madryt. Jak do tej pory pierwszy zespół Królewskich poprowadził w 210 meczach (141 zwycięstw, 26 porażek i 43 remisy), a wraz z jego przybyciem rozpoczął się jeden z najbardziej triumfalnych okresów w historii klubu. Od stycznia 2016 roku w pięciu największych europejskich ligach nie ma trenera, który w tym czasie wygrałby więcej. Francuz ma na koncie 11 trofeów, a kroku dotrzymuje mu tylko Pep Guardiola, który w tym okresie jako trener Bayernu Monachium i Manchesteru City wygrał 10 trofeów.

Trzy Ligi Mistrzów z rzędu
Nie ma wątpliwości, że w CV Zidane'a to właśnie trzy triumfy z rzędu w Lidze Mistrzów wyróżniają się najbardziej. W obecnym formacie tego turnieju nikt nigdy czegoś takiego nie osiągnął. Aby znaleźć porównywalne wyniki, trzeba by się cofnąć do czasów Pucharu Europy – takie passy notowali Real Madryt w latach 50. oraz Ajax i Bayern Monachium w latach 70. Teraz przed Zizou kolejne wielkie wyzwanie – odwrócić losy dwumeczu z Manchesterem City. Jak do tej pory Francuz w roli trenera jeszcze ani razu nie odpadł z Ligi Mistrzów. Na razie ma za sobą dziewięć zwycięskich dwumeczów z rzędu.

Tytuł co 19 meczów
210 meczów i 11 zdobytych trofeów – trzy Ligi Mistrzów, dwa mistrzostwa Hiszpanii, dwa Superpuchary Hiszpanii, dwa Superpuchary Europy i dwa Klubowe Mistrzostwa Świata. Wynik ten przekłada się na oficjalny tytuł średnio raz na 19 rozegranych meczów. Jedynym trofeum, którego Zizou jeszcze nie zgarnął, pozostaje Copa del Rey. Co ciekawe, nie udało się to mu również w roli zawodnika – w Pucharze Króla rozegrał nawet dwa finały (2002 i 2004) i oba przegrał...

Dwa mistrzostwa przy trzech pełnych sezonach
Zidane wielokrotnie powtarzał, że mistrzostwo kraju jest dla niego najważniejszym tytułem. W roli trenera Realu Madryt miał okazję rozegrać trzy pełne sezony La Ligi, w których zdołał zdobyć dwa mistrzostwa. To pierwsze (sezon 2016/17) przyszło dla Królewskich po pięcioletniej przerwie. To drugie to liga, która zostanie zapamiętana przez przerwę spowodowaną koronawirusem. Po wznowieniu rozgrywek Real Madryt tracił do Barcelony dwa punkty, ale notując passę dziesięciu triumfów z rzędu ostatecznie odwrócił losy mistrzostwa.

Muñoz i Pep na horyzoncie
Po zdobyciu drugiego mistrzostwa Zidane pod względem liczby tytułów przegonił Johana Cruyffa, który wygrał 10 trofeów w Barcelonie. Teraz w hiszpańskim futbolu przed Francuzem są jeszcze tylko Miguel Muñoz i Pep Guardiola – po 14 tytułów. Ten pierwszy potrzebował na to aż 14 sezonów, ale Katalończyk pozostaje pod tym względem wielkim wyzwaniem. Guardiola na zdobycie 14 trofeów w Barcelonie potrzebował 5 lat. Zidane może ten wynik pobić.

Dublet po 59 latach
Mistrzostwo Hiszpanii i Liga Mistrzów w jednym sezonie – w 2017 roku Zidane osiągnął coś, czego w Madrycie nie widziano od 59 lat. Wcześniej taki przypadek miał miejsce w sezonie 1958/59 – mistrzostwo kraju zdobyte 27 kwietnia i Puchar Europy 28 maja. Od tamtej pory klub zdobywał jeszcze inne dublety, ale nigdy takiego, który obejmował dwa najważniejsze trofea w sezonie. Zidane może ten sukces powtórzyć również i w tym sezonie. Mistrzostwo Hiszpanii już ma, a 7 sierpnia stanie przed szansą na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.