Advertisement
Menu
/ as.com

Portugalska telenowela z Jamesem w roli głównej

Przyszłość Jamesa wciąż pozostaje niewiadomą. W ostatnich dniach w Portugalii rozgorzała prawdziwa telenowela, jeśli chodzi o rywalizację między Porto i Benficą o podpis Kolumbijczyka.

Foto: Portugalska telenowela z Jamesem w roli głównej
Fot. Getty Images

Przyszłość Jamesa Rodrígueza cały czas stoi pod znakiem zapytania. Kolumbijczyk nie jest w planach Realu Madryt, który zostawia mu otwarte drzwi do odejścia. Teraz pozostaje mu tylko wybrać miejsce, w którym spędzi następne lata swojej piłkarskiej kariery. Szczególnie w Portugalii jego nazwisko przewijało się ostatnio dość często, zaraz obok nazwy „Benfica”. To właśnie James ma być jednym z najważniejszych celów transferowych klubu po tym, jak na ławkę trenerską wrócił Jorge Jesus.

Jednakże, niemal zaraz po tych rewelacjach, na scenę wszedł sam James, aby zademonstrować swoje przywiązanie do wielkich rywali klubu ze stolicy Portugalii, Porto. Kolumbijczyk wrzucił na swoje media społecznościowe zdjęcie z wakacji, w których ma na sobie koszulkę Dragões. Trzeba przypomnieć, że bardzo ważny etap kariery pomocnik Królewskich spędził właśnie w Porto, gdzie występował między 2010 i 2013 rokiem, gdy sprowadziło go AS Monaco. „James, na zawsze jeden z nas”, można było przeczytać na oficjalnym profilu portugalskiego klubu.

Oczywiście poza doniesieniami portugalskich mediów, jakoby Porto rozważało transfer Jamesa, wydawać by się mogło, że działacze Dragões starają się rozbudzić w kibicach chęci na powrót Kolumbijczyka. Poza rzeczonym zdjęciem, które niemal natychmiast wywołało falę spekulacji, na profile Porto trafiło również wideo z najlepszymi trafieniami Jamesa w barwach mistrzów Portugalii. Jak informują z kolei hiszpańskie media, pomocnik, który wciąż jest w Realu Madryt, cały czas ma serce biało-niebieskie i z chęcią wróciłby do Porto. Wydaje się więc, że mimo zakusów ze strony Benfiki i informacji dotyczących ewentualnego transferu, to Jamesowi bliżej jest do swojego byłego zespołu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!